Horror Hanny Lis! Publicznie wyznała prawdę. Aż ciarki przechodzą

Hanna Lis zaszczepiła się na koronawirusa preparatem Pfizer. Dziennikarka od dawna mocno zachęca do szczepień i reaguje, gdy w sieci pojawiają się szkodliwe teorie na ich temat. Teraz odniosła się do słów lekarza Krzysztofa Pawlaka. - Alergia niemal nigdy nie jest przeciwskazaniem do szczepienia p/Covid19. Dotyczy to także osób ze wstrząsem anafilaktycznym w wywiadzie. Niestety, ale osoby kwalifikujące (w tym lekarze) często o tym nie wiedzą i bezpodstawnie odmawiają zaszczepienia - udolewał medyk. Okazało się, że Hanna Lis doskonale wie, o co chodziło lekarzowi. - Mam na koncie wstrząs anafilaktyczny przed laty. Szczepienie Pfizerem bez powikłań, nie licząc bólu ramienia przed dobę. Bliska osoba z astmą - zero powikłań. Wspomnienie anafilaksji do miłych nie należy, a jednak bez wahania się zaszczepiłam - wyznała publicznie na Twitterze dziennikarka. 

ZOBACZ TAKŻE: Antoni Macierewicz o świcie wywołał awanturę! Nagle przypomniał żonę Kaczyńskiego!

10 zdjęć

Wstrząs anafilaktyczny dla ludzi może być prawdziwym horrorem. Jak czytamy w portalu Medonet, "wstrząs anafilaktyczny to nagła, uogólniona, szybko postępująca, zagrażająca życiu reakcja, która pojawia się po narażeniu na czynnik lub substancję uczulającą". Głównymi przyczynami tego wstrząsu są uczulenia na leki, pokarmy i jady owadów. 

CZYTAJ TAKŻE: Opadną wam szczęki, gdy dowiecie się, co studiowała Hanna Lis! Niezwykłe studia. Jesteśmy w szoku