- Przejechaliśmy ponad 5 tys. km, setki odwiedzonych miejscowości, dziesiątki tysięcy ludzi z którymi spotkaliśmy się na trasie. Przejechaliśmy całą Polskę wzdłuż i wszerz, zygzakiem i na krzyż - mówił Hołownia, który ostatni dzień kampanii wyborczej rozpoczął w Łodzi.
Słynący z głośnego podnoszenia tematów ekologicznych w kampanii Hołownia zdecydował się też na ciekawy ruch. Podczas spotkania z wyborcami zapowiedział, że posadzi 500 drzew.
- Posadzimy ponad 500 drzew, by zrekompensować ślad węglowy związany z jeżdżeniem po Polsce - zapowiedział kandydat niezależny. Swoje zasadził w Grodzisku Mazowieckim.
Czym jest ślad węglowy? To całkowita suma emisji gazów cieplarnianych, wywołanych bezpośrednio lub pośrednio przez daną osobę, organizację, wydarzenie lub produkt. Zważywszy, że Hołownia odbył jako kandydat wiele podróży po Polsce, teraz zdecydował się na taką formę rekompensaty wobec środowiska.