Szymon Hołownia

i

Autor: AKPA Szymon Hołownia

Hołownia UJAWNIŁ, jak potraktowali go w kościele! Wszystko przy udzielaniu komunii

2020-01-15 22:14

Szymon Hołownia jest znany nie tylko z tego, że przez lata prowadził jeden z programów rozrywkowych, ale też ze swojej głębokiej religijności. Hołownia nigdy nie ukrywał, że jest mocno związany z kościołem i tego, jak ważna jest wiara w jego życiu. Teraz jednak przeżył ogromne zdziwienie w jednym z kościołów w Warszawie. Wszystko dotyczyło udzielenia mu komunii.

Nie jest tajemnicą, że Szymon Hołownia dwukrotnie był w seminarium. Zdecydował jednak, że nie spędzi życia jako duchowny, ale kościół jest mu bliski. Hołownia napisał kilka książek poświęconych kościołowi i religii. Jak wielkie musiało być jego zdziwienie, gdy podszedł, by przyjąć komunię. Chcący startować w zbliżających się wyborach prezydenckich Hołownia opisał na Facebooku, jak został potraktowany w jednym z warszawskich kościołów, do którego wybrał się na mszę. Jak sam opisuje, wydarzyło się tam coś, co wprost go zamurowało: -  Gdy w kolejce innych wiernych podchodzę do komunii, celebrans odwraca się do mnie bokiem i udziela komunii innym. Przez parę dekad doświadczyłem w moim Kościele wiele, odmawiano mi komunii na rękę, pokrzykiwano że nie tak stoję, ale to - publiczny osąd sumienia - przyznam: wprawia mnie w osłupienie. Hołownia zapytał księdza udzielającego komunii, o co chodzi, odpowiedź go zaskoczyła : -Pytam: „Dlaczego?”. Ksiądz, nadal odwrócony do innych, odpowiada: „Nie. Sumienie mi nie pozwala. Za poglądy, które pan głosi”. Odpowiadam mu: „Ale które? I przecież nie wie ksiądz nic o moim sumieniu, motywacjach, nie rozmawiał ksiądz ze mną, nie zna mnie ksiądz, nie jest moim spowiednikiem”. Na ten dialog patrzy cały kościół. Nie odpuszczam, stoję.

W końcu, jak opisuje Hołownia, ksiądz pogroził mu placem, udzielił komunii i pokręcił głową. Publicysta, który stawia pierwsze kroki w polityce przyznał, że emocje szybko opadły i nie ma wątpliwości, że ksiądz uważał, iż postępuje dobrze: - Chciał pewnie bronić Kościoła, Jezusa, bliskich sobie wartości. Pytanie tylko, czy na pewno powinien ich bronić przede mną. Pytanie, czy powinien to robić bez rozmowy z tym, którego publicznie ze wspólnoty wyklucza.

To nie wszystko, bo sprawa dotarła do rzecznika prasowego archidiecezji warszawskiej! -  Zapowiedział, że sprawa zostanie formalnie wyjaśniona, a ów zakonnik złamał kościelne przepisy, one bowiem wyraźnie stanowią w jakiej sytuacji można odmówić komuś komunii, i jak się o tym mówi, a w tym wypadku ani nie było takiej potrzeby, ani forma nie była zgodna z prawem - zrelacjonował Hołownia i dodał, że przeprosiny przyjmuje, a skarg składać nie będzie.