W środę Sąd Okręgowy w Warszawie skazał byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności z związku z tzw. "aferą gruntową”. Po tej decyzji sądu Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, jak zapowiadał, podpisał postanowienia o wygaśnięcie mandatów poselskich tym dwóm posłom PiS.
Wcześniej jednak prezydent Andrzej Duda apelował do Marszałka Hołowni, że na skutek zastosowania przez niego prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, nie ma takich przesłanek do stwierdzenia wygaśnięcia mandatów.
- W związku z dzisiejszym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, X Wydział Odwoławczy, w sprawie o sygn. akt X Ka 613/23, w sprawie skazania na kary pozbawienia wolności Pana Mariusza Kamińskiego i Pana Macieja Wąsika, wykonujących aktualne mandat posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, informuję Pana Marszałka, że działając na podstawie art. 139 Konstytucji postanowieniem nr PU.117.45.2015 z dnia 16 listopada 2015 r. zastosowałem wobec m.in. Pana Mariusza Kamińskiego i Pana Macieja Wąsika prawo łaski przez przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania” – napisał Andrzej Duda, odnosząc się do ułaskawienia przez niego w 2015 r. skazanych wtedy nieprawomocnie b. szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Szymon Hołownia odpowiedział prezydentowi, że nie chce narażać się na odpowiedzialność karną w tej sprawie, bo zdaniem niego i jego prawników mandaty posłów PiS już dawno wygasły za sprawą prawomocnego wyroku. - Był wyrok i ma to swoje konsekwencje - mówił Hołownia.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych poinformował na platformie "X", że złożył wniosek do sądu o natychmiastowe zatrzymanie i areszt dla byłych już posłów PiS.