Włodzimierz Czarzasty w odważnym twierdzeniu
Włodzimierz Czarzasty podczas spotkania wyszedł z propozycją, aby po wyborach partie opozycyjne spróbowały podpisać deklarację dotyczącą utworzenia koalicji rządowej. – Dlatego, żeby dać jasny sygnał wszystkim wyborczyniom i wszystkim wyborcom w Polsce, że żaden głos oddany bez względu na to, na kogo z opozycji nie zostanie zmarnowany, że każdy głos będzie się liczył w tym, żeby pokonać PiS, że każdy głos jest ważny, bo przecież człowiek, każda osoba jest ważna – mówił. Szef Polski 2050 widzi pewne kuriozum w tych słowach. Niekoniecznie jest zwolennikiem takiego twierdzenia. – Kolega Czarzasty dał się ponieść gorącemu pragnieniu, które człowiek ma – chciałby, żeby to już się stało i zrobi krok za daleko, bo już z tej tęsknoty człowiek chciałby, żeby ta rzeczywistość miała miejsce – stwierdził Szymon Hołownia. – Dogadamy się, ale jeszcze się nie dogadaliśmy. Biały dym nie uniósł się nad pałacem. To w ogóle nie powinno odbywać się w takim klimacie, że za zamkniętymi drzwiami obradują kardynałowie, wypuszcza się dym i lud dowiaduje się, że się dogadaliśmy – dodał.