Szymon Hołownia u Antoniego Dudka

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Szymon Hołownia u Antoniego Dudka

mocne!

Hołownia o Nawrockim. Ta analiza aż mrozi! "Mentzen go będzie obierał po kawałku, do kosteczki"

2025-03-05 19:12

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. To wtedy zaplanowana jest pierwsza tura wyborów. Patrząc na najnowsze sondaże można mieć przekonanie, że będzie potrzebna także druga tura, a znajdzie się w niej najpewniej Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Wszystko jednak może się wydarzyć, a zdaniem Szymona Hołowni, kandydata popieranego przez PiS, przegoni Sławomir Mentzen.

Zgodnie z sondażami przedwyborczymi największą szansę na wygraną w pierwszej turze ma kandydat Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski. To on zdecydowanie wygrywa w badaniach i nie daje się prześcignąć. Drugie miejsce w sondażach prezydenckich zajmuje zaś popierany przez Prawo i Sprawiedliwości, kandydat obywatelski, Karol Nawrocki.

Jednak tu sytuacja jest dynamiczna i kandydatowi wspieranemu przez PiS, depcze po piętach kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, który ma coraz lepsze notowania. Co o tym wszystkim myśli zajmujący dalsze miejsce w prezydenckim wyścigu Szymon Hołownia? Zapytał go o to prof. Antoni Dudek w programie "Dudek o polityce". O Nawrockim Hołownia mówi wprost: 

Walczę z pokusą, by nie wejść w analizę jego dość pociesznych przejęzyczeń. Natomiast, jakbym miał spojrzeć na to z realnej, twardej perspektywy, to to nie jest projekt, który się specjalnie PiS udał. (...) Moim zdaniem Mentzen go będzie obierał po kawałku, on go obierze do kosteczki. Mentzen jest dla tych, którzy nie lubią Tuska albo chcą zmiany albo są zbyt zajęci swoimi sprawami i życiem, by rozumieć te niuanse. (...) Moim zdaniem przegoni ( przyp. red. Nawrockiego).

Polityka SE Google News
Autor:

Szymon Hołownia weźmie urlop: Bez wątpliwość

W rozmowie pojawił się też temat kampanii prezydenckiej Szymona Hołowni, który na dobre jeszcze jej nie rozkręcił i zostaje nieco w tyle, w porównaniu z konkurencją. Polityk ma na to jednak plan, który musi zrealizować. Kandydat już zauważył, że bez wzięcia urlopu w pracy się nie obędzie: 

Jeśli ja sobie coś wyobrażam po tych kilku miesiącach, to czy ja startuję dopiero z kampanią, to jest to prawda. Ja to widzę, że będę musiał wziąć urlop. (...) To się tak nie da. Inni mają po pięć spotkań codziennie, a ja cały czas siedzę i urzęduje. Ok, to jest ważny moment w państwie, pokazuję swoją odpowiedzialność, natomiast będzie trzeba brać urlop, to widzę bez wątpliwość. I to więcej niż myślałam, trzeba pojechać do ludzi i im o tej nadziei opowiedzieć.