Sondażownia IBRiS na zlecenie „Onetu” zbadała szanse poszczególnych kandydatów rozważanych w wyborach o fotel prezydenta w 2025r. Według badań IBRiS Szymon Hołownia zyskuje poparcie kosztem Rafała Trzaskowskiego i może okazać się „czarnym koniem” w tej walce. Dzięki swojej rosnącej popularności Hołownia pnie się w górę. I jak pokazują badania coraz więcej Polaków widziałaby go również w fotelu prezydenta.
Zmiany są tak radykalne, że Hołownia może nawet pozbawić Rafała Trzaskowskiego miejsca w drugiej turze wyborów prezydenckich. O wejście najprawdopodobniej zawalczy aż trzech polityków, którzy według sondażu idą łeb w łeb. Zatem może być to niezwykle ciekawy pojedynek.
Rafał Trzaskowski z KO na dzień dzisiejszy otrzymałby 25,8 proc. poparcia. Jednak tuż za nim z podobnymi wynikami plasują się były premier z PiS Mateusz Morawiecki – 24,9 proc. głosów oraz marszałek Szymon Hołownia z Polski 2050, który dostałby 24,6 proc. poparcia. A to oznacza, że biorąc pod uwagę 3 proc. błąd oszacowania, każdy z nich ma szansę na wejście do II tury. Na fali wznoszącej jednak jest Szymon Hołownia, który zyskał 12,9 pkt proc od ostatniego sondażu.
Jak ustalił „Onet”, Władysław Kosiniak-Kamysz w porównaniu z listopadowym pomiarem traci 2 pkt proc. A na dodatek jego start w wyborach prezydenckich jest niepewny. I w tym przypadku mógłby poprzeć kandydaturę Hołowni.
Poseł Konfederacji i marszałek Sejmu Krzysztof Bosak nie był uwzględniony w poprzednim sondażu, ale na ten moment osiąga podobny poziom, co obecny wcześniej Sławomir Mentzen z wynikiem 7,2 proc. W sondażu uwzględniono również Roberta Biedronia, który wyprzedza o 2 pkt proc. procent koleżankę z ugrupowania Joannę Scheuring-Wielgus.