Na spotkanie z Hołownią przyszły prawdziwe tłumy – donosiły lokalne media. - Do takiego mistrzostwa, do jakiego doprowadził PiS w psuciu państwa, to dla mnie daleko. Problem w tym, że po drugiej stronie dla mnie nie ma alternatywy. Bo PO nie jest żadną alternatywą, tam nie ma żadnej myśli o tym, jak Polska powinna wyglądać w XXI wieku, tam nie ma nic dla mojej córki, mojej rodziny. To opowieść o tym, że "pokonamy PiS, zwalczymy ich, odsuniemy od władzy i będziemy rządzić my". Potrzebuję innego sposobu myślenia, bo sprawy zaszły za daleko – tłumaczył zgromadzonym, dlaczego zdecydował się kandydować.
ZOBACZ TEŻ: Wybory prezydenckie 2020. Hołownia NA PLAŻY w garniturze. Wokół sami młodzi
A po wiecu ruszył coś przekąsić. Padło na kultowe zapiekanki – w stylu ostrołęckim – jak sam podkreślił kandydat. Zdjęcie spod budki z polskim fast-foodem zamieścił w mediach społecznościowych. „Przytyjesz nam Szymon” - piszą internauci. Inni zastanawiają się, co takiego znajduje się w szklance. - To sok, czy piwo – dopytują. Hołownia nie odpowiedział jeszcze na to pytanie. Jedno jest pewne – ciepłe przyjęcie w Ostrołęce zapadnie mu w pamięć.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj