Szymon Hołownia pojawił się niedawno na antenie Polsat News, gdzie udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiego. Podczas rozmowy padło sporo mocnych, a czasem nawet i zaskakujących słów.
Hołownia do Rymanowskiego. “Chciałbym mieć takiego spowiednika jak pan”
Lider Polski 2050 zwrócił uwagę w trakcie rozmowy, że “w lipcu 2021 r. premier Mateusz Morawiecki mówił, że pieniądze z Unii Europejskiej są nam potrzebne, ale nie tak bardzo”, natomiast “dzisiaj mówi, że to polska suwerenność”. - Jarosław Kaczyński w sierpniu mówił dość i walił pięścią w stół i podkreślał, że nie potrzebujemy UE, a teraz poleca pewną miękkość i elastyczność w relacjach - zauważył Hołownia.
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski stwierdził w odpowiedzi, że każdy polityk popełnia błędy. - Najgorsze jest trwać w błędzie - wskazał, na co Hołownia odpowiedział, że “chciałby mieć takiego spowiednika” jak dziennikarz. - To szukanie dobra w człowieku, rozgrzeszanie to chrześcijańska postawa - stwierdził z śmiechem. - Ale my dziś rozmawiamy o tym, co może zmienić nasze życie na gorsze po 30 latach budowania potęgi Polski. Może ją osłabić - dodał już na poważnie.
Hołownia był również pytany o to, czy jeśli Mateusz Morawiecki będzie premierem przez kolejny rok, to jesienią czeka nas armagedon”. - Ja chcę powiedzieć, że za dwa, trzy miesiące może im się zmienić myślenie i znowu usłyszymy jakąś inną historię. Dzisiaj Kaczyński wykonuje ten sam manewr, co przed każdymi wyborami. Próbuje skręcić do centrum. Jakaś część ludzi się na to nabiera. Pół roku temu mówił co innego. Teraz robi make up wyborczy, a później szybko okazuje się, jaka będzie prawda - stwierdził.
Wotum nieufności wobec Ziobry. Hołownia mówi o patologicznej rodzinie politycznej
Na pytanie, czy PiS-owi uda się obronić Zbigniewa Ziobrę (opozycja zapowiada złożenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - red.), Hołownia stwierdził, że “słyszymy, że pewnie się uda”. - Kaczyński zapowiedział mobilizację i obronę ministra Ziobro. Na dalszy plan zeszły wszystkie wewnętrzne spory i przepychanki w tej patologicznej rodzinie i prawdopodobnie to się zakończy tak jak zwykle, czyli opozycja składa wotum nieufności, a rząd się mobilizuje i broni swojego ministra - ocenił.
- To jest patologiczna, polityczna rodzina, w której trzymają się wszyscy razem do kupy na hakach. To jest rząd na hakach, który pracuje tylko i wyłącznie dlatego, że jeden szantażuje drugiego na tyle skutecznie, że ten układ się jeszcze nie rozsypuje - stwierdził Hołownia.