Andrzej Halicki: - Nie przekonują mnie obietnice, które padły na sobotniej konwencji PiS. Szumne zapowiedzi, z których nic nie wyniknie. Widzę panikę w obozie władzy, którego wiarygodność znacząco zmalała. Pazerność, nagrody i kłamstwa w stosunku do Polaków przelały czarę goryczy. PiS mówił, że będą rządzić z pokorą i skromnością, a wyszło, że są agresywni i pazerni. Konwencja rządu była przepełniona agresją w stosunku do innych. Obiecankami chciano przykryć wizerunkowe kłopoty. Ile można słuchać obietnic bez pokrycia? Od czasu, gdy rządzi PiS, zabrano też kompetencje samorządowi. Stopniały wydatki na drogi, jak tzw. "schetynówki", które zabrała pani Szydło. Jako PO jesteśmy gotowi pomóc w tym zakresie i zaproponować sensowne rozwiązanie. Wiemy, jak to robić i czekamy na inicjatywę współpracy. Co do pomysłu wyprawek szkolnych, to wydaje się absurdalny. Minister Zalewska zlikwidowała jakiś czas temu podobną inicjatywę, uznając ją za nietrafioną. Mówiliśmy, że niszczenie takiego programu jest bez sensu. Wtedy nikt nas nie słuchał. Szczytem hipokryzji była jednak wypowiedź Beaty Szydło o pomocy dla ciężarnych kobiet. Program mama plus to populizm w czystej postaci. Medycyna okołoporodowa leży w gruzach, a oni chcą dawać przyszłym matkom emerytury. Obrzydliwy fałsz. Dziś można obiecać wszystko, ale kto za to wszystko zapłaci?
Zobacz także: Konwencja PiS. Rewolucyjna zapowiedź Szydło dla kobiet w CIĄŻY. Tłum SZALEJE [ZAPIS RELACJI NA ŻYWO]