Sprawa Krzysztofa F. byłego pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień
Zacznijmy od początku. W czwartek (29.12) pojawiła się informacja na temat Krzysztofa F., który został skazany za czyny pedofilskie, których miał dopuścić się w sierpniu 2020 roku - poinformował Radio Szczecin sędzia Tomasz Szaj, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie skazał Krzysztofa F. za doprowadzenie małoletniego w wieku 13 lat do innej czynności seksualnej oraz udzielanie małoletniemu i innej małoletniej substancji odurzających, również za posiadanie tych substancji – zaznaczył sędzia. F. to były pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień.
Co na temat afery powiedział Czarnek?
Doniesienia o mężczyźnie skomentował minister edukacji Przemysław Czarnek w rozmowie na antenie TVP Info mówiąc: - "Szkoda, którą ma z kolei społeczeństwo, polega na tym, że przez tak długi okres nikt o tym nie wiedział, bo było to ściśle ukrywane. To, że sąd w sposób niejawny rozpatrywał tę sprawę i na tajnych rozprawach, żeby nie naruszać dóbr ofiary, jest zupełnie jasne. My mówimy nie o ofierze, tylko o sprawcy. O pedofilu, który został uznany za pedofila prawomocnym wyrokiem sądu i jako taki, powinien być pokazany pedofil, żeby wszyscy się wystrzegali kontaktu z nim, bo jest po prostu niebezpieczny dla społeczeństwa. Ukrywanie faktu, ze jest to pedofil skazany prawomocnym wyrokiem sądu, jest tak naprawdę działaniem na szkodę społeczeństwa" - przyznał. I dodał: - "Proszę zwrócić uwagę, że ci sami ludzie, którzy tak głośno krzyczą o walce z pedofilią, ukrywają, że w ich szeregach są pedofile i to jeszcze są ludzie związani ze środowiskiem LGBT".
Terlikowski skomentował ministra edukacji. Ostro!
Jego wypowiedź nie uszła uwadze Tomasza Terlikowskiego, znanego publicysty. Na Twitterze Terlikowski napisał: - Minister Edukacji Narodowej, który uczestniczy w nagonce na rodziców dziecka, które zostało wykorzystane seksualne, nie powinien być ministrem ani dzień dłużej. On uczestniczy w ponowny gwałcie na tym dziecku. On pokazuje, że nie ma pojęcia czym jest zbrodnia pedofilii.
No i rozpętała się burza! Minister Czarnek postraszył dziennikarza, że jeśli nie wycofa się ze swoich słów, to sprawa będzie miała finał w sądzie: - Niech Pan posłucha uważnie: jeżeli Pan nie przeprosi jeszcze dziś, w przyszłym tygodniu pozywam Pana do Sądu.
Terlikowski jednak na razie nie ma zamiaru spełnić prośby ministra: - Robi się naprawdę ciekawie. Minister Edukacji Narodowej grozi oceniającemu jego słowa dziennikarzowi sądem. Raczy Pan oczywiście żartować. A ja naprawdę nie jestem specjalnie strachliwy. Mam nadzieję, że znajdzie się prawnik, który zdecyduje się bronić mnie przed tym człowiekiem.
Jak to skomentował Czarnek: - "Zamiast zwykłego przepraszam @terlikowski: 1. Ucieka za płotek "dziennikarza", 2. Nazywa chamską i bezpodstawną zniewagę "opinią". Czyż to nie zwykły strach i tchórzostwo?.... Czas upływa, do północy niedaleko" - napisał na Twitterze.