Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że wybory zostały sfałszowane?
Była prezydent Warszawy w rozmowie z TVN24 powiedziała, że jej zdaniem bezapelacyjnie wybory wygrałby Rafał Trzaskowski, gdyby tylko były one rozegrane uczciwie. – Czy była prezydent Warszawy uważa, że obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powinien ubiegać się o kolejną kadencję w fotelu prezydenta stolicy? – spytał dziennikarz TVN24 Radomir Wit. – Rafał Trzaskowski jest dobrze zapowiadającym się, już nie tak młodym jak wszyscy myślą, ale w średnim wieku, politykiem. On prawie wygrał wybory prezydenckie. Gdyby wybory były uczciwe, to Trzaskowski by wygrał i byłby dzisiaj prezydentem - odpowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Warto wspomnieć, że mimo wątpliwości dotąd nigdy nie przedstawiono realnych dowodów na to, aby wybory prezydenckie, które odbyły się w Polsce w 2020 roku były jakkolwiek sfałszowane. Jakich czas temu podobnego zdania był Donald Tusk. - Ja chciałbym bardzo wygrać wybory wspólnie z wami, nie po to, żeby odegrać się na przeciwnikach politycznych. To, co ja mam w głowie, to żeby ta przyszła władza zajęła się natychmiast naprawianiem i ludzkiej krzywdy, i wyprowadzaniem Polski na prostą. I proszę mi wierzyć, roboty jest po prostu gigantyczna ilość, w ogóle niewyobrażalna - mówił wówczas lider PO. - Gdyby wybory były uczciwe w sensie prawnym, to prezydentem byłby Rafał Trzaskowski, a nie prezydent Duda - dodał.