Hanna Gronkiewicz-Waltz umieściła na Twitterze 1 maja po południu wpis, w którym domaga się od ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry, delegalizacji Obozu Radykalno Narodowego. "Oczekuję od ministra Ziobro złożenia do sądu wniosku o delegalizację ONR jako ruchu neofaszystowskiego. Wtedy bez prawa do manifestacji" - czytamy w poście prezydent Warszawy.
Apel Gronkiewicz-Waltz o delegalizację ONR pojawił się po incydentach na marszu zorgnizowanym przez organizację 1 maja w Warszawie. Na trasie marszu narodowców miała miejsce kontrmanifestacja. Przeciwnicy ONR na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Nowego Światu wykrzykiwali: "Warszawa wolna od faszyzmu", "Precz z faszyzmem", "ONR to zbiór zer". Część protestujących siadała na trasie marszu, blokując przejście. Doszło do przepychanek z policją. Zdaniem Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, policja zepchnęła pod mur kontrmanifestantów. Na Facebooku organizacji znajduje się wiele filmów z marszu. W odpowiedzi na te zarzuty Komenda Stołeczna Policji wydała następujące oświadczenie:
ZOBACZ: Wielki strajk handlowców 2 maja obejmie m.in. Biedronkę, Auchan i Tesco
"Policjanci działali skutecznie i zgodnie z prawem, a zastosowane w sobotę w Warszawie środki ograniczyły się do użycia siły fizycznej w zakresie niezbędnym do wyegzekwowania oraz przestrzegania prawa i były w pełni adekwatne do zaistniałej sytuacji"
Oczekuję od ministra @ZiobroPL złożenia do sądu wniosku o delegalizację ONR jako ruchu neofaszystowskiego. Wtedy bez prawa do manifestacji.
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 1 maja 2017