Przypomnijmy, marszałek Grodzki powiedział „Super Expressowi”, że „majestat Rzeczpospolitej absolutnie by na tym nie ucierpiał”, gdyby to on objął obowiązki głowy państwa. Opierał się na złożonej przez dwoje wicemarszałków poprawce, zakładającej, że wybory prezydenckie mogłyby się odbyć dopiero po zakończeniu kadencji prezydenta Andrzeja Dudy (48 l.).
Poprawkę do ustawy złożyli wicemarszałkowie Senatu: Michał Kamiński (48 l.) i Gabriela Morawska-Stanecka (52 l.). Konstytucjonaliści spierali się, kto – marszałek Sejmu czy marszałek Senatu – zastępowałby po 6 sierpnia prezydenta kraju. Wszelkie spekulacje rozwiązał w poniedziałek Senat – najpierw poprawka została wycofana, a wieczorem zdecydowaną większością głosów senatorowie przyjęli ustawę z poprawkami, na mocy której m.in. za wybory, mające się odbyć w systemie mieszanym odpowiada Państwowa Komisja Wyborcza.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj