Grodzki pytany był o formułę wyborów prezydenckich. Wciąż nie jest jasne, kiedy się one odbędą. W czwartek ma się odbyć głosowanie nad głosowaniem korespondencyjnym, tymczasem politycy PiS, według doniesień medialnych, szukają posłów, którzy mogliby poprzeć projekt, z uwagi na niepewną postawę Jarosława Gowina.
Żywe są w opozycji obawy, czy nikt spoza PiS nie da się przekonać do głosowania "za". Skomentował to marszałek Senatu.
- Jestem pewien, że w Senacie nie zdarzy się wdepnięcie w przysłowiową kałużę - zażartował Grodzki, przypominając w ten sposób historię Wojciecha Kałuży, byłego członka PO i Nowoczesnej, który w wyborach samorządowych w 2018 r. dokonał nagłej wolty i został członkiem PiS, co złamało opozycyjną większość w woj. śląskim.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj