Pierwszy z nich został zamówiony jeszcze za kadencji Karczewskiego. Kosztował aż 7,7 tys. zł, a ujawnienie tej informacji przez „Super Express” nieźle wstrząsnęło światkiem politycznym. Grodzki zafundował poprzednikowi nieco tańsze dzieło. „Nowy” Karczewski kosztował bowiem „zaledwie” 1,2 tys. zł. Być może wpływ na cenę ma technika, którą dzieło zostało wykonane. Jak się bowiem dowiadujemy, Karczewski został namalowany suchymi pastelami. Umowę zawarto zaś w marcu tego roku.
ZOBACZ TEŻ: Szokująca rozrzutność w Senacie! Marszałek Karczewski zamówił portret za 7700 zł
- Po odrodzeniu Senatu w 1989 r. poszukiwano nawiązań do dziejów Izby szczególnie z czasu II RP, by zilustrować ciągłość istnienia instytucji w wolnej Polsce. W latach 90. powstała idea stworzenia cyklu portretów wykonanych pastelą, ukazujących wizerunki przedwojennych i powojennych marszałków Senatu (...) Nie ma określonej procedury zamawiania portretów – tłumaczą nam tę sytuację urzędnicy z Senatu.
ZOBACZ TEŻ: Karty multisport dla senatorów! Poćwiczą jogę i pilates ZA DARMO. NIEBYWAŁA SYTUACJA