Marszałek senatu Tomasz Grodzki w swoim pokoju w hotelu sejmowym

i

Autor: PIOTR GRZYBOWSKI/SUPER EXPRESS Marszałek senatu Tomasz Grodzki w swoim pokoju w hotelu sejmowym

Grodzki zdradza, jak tanio mieć EXTRA WYPASIONĄ FURĘ! Ma swój sposób [WIDEO]

2019-11-19 8:42

Nie pod dziś wiadomo, ze nowy marszałek Senatu to miłośnik dobrych luksusowych aut. Tomasza Grodzkiego raczej nie spotkamy w 15-letniej skodzie octavii, oplu astrze czy fordzie focusie. 61- letni profesor przez lata pracy zawodowej dorobił się na tyle, że może sobie pozwolić na coś zdecydowanie lepszego. Grodzki na co dzień wozi się Jaguarem XF z 2016 roku. Co ciekawe, nie jest to jego fura... Dlaczego zatem nią jeździ? O swoim specjalnym sposobie powiedział w programie "Politycy od kuchni".

Tomasz Grodzki zdecydowanie podkreśla, że on jaguara XF wcale nie posiada. - Mam go w tzw. wypożyczeniu długoterminowym - - tłumaczy Piotrowi Lekszyckiemu i Kamilowi Szewczykowi w programie Se.pl "Politycy od kuchni". Dlaczego marszałek nie zdecydował się na zakup auta? Zobacz w materiale WIDEO

Politycy od kuchni (Tomasz Grodzki)

- To był sposób, żeby dobre, bezpieczne, szybkie auto nabyć w zasadzie za pół ceny. Płaci pan kilka procent na początku, wyjeżdża pan nowym autem, płaci pan raty miesięczne, jeszcze z serwisem i jak zapłaci pan 53 proc. po czterech latach, może go pan oddać lub wykupić - mówi Grodzki i dodaje, że on zamierza zamienić auto na nowe. - Nie wiem, czy na jaguara (...) moje dochody znacznie spadną w związku z urlopem bezpłatnym- zdradza marszałek Senatu, który z racji politycznych obowiązków musi zawiesić pracę w klinice.

A "tani" sposób Grodzkiego na nowe auto, taki zbyt tani - dla przeciętnego Polaka - chyba jednak nie jest, bo miesięczna rata za wynajem jaguara wynosi niemal 6300 złotych (CZYTAJ TU). Z drugiej strony dla osób bardziej zamożnych faktycznie może to być ciekawą alternatywą do kupna wypasionej fury...