Grali i trąbili dla ministra [GALERIA]

2018-03-08 4:44

Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński (58 l.) nie zwalnia tempa! Po tym, jak policjanci wycinali specjalnie dla niego konfetti, a emerytki wykonywały hawajski taniec, kilka dni temu na uroczystości z okazji Dnia Kobiet przygrywały mu zespoły muzyczne złożone z policjantów i leśników.

Uroczystość z udziałem wiceministra Zielińskiego miała miejsce 5 marca w klubie garnizonowym w Białymstoku. Uczestniczyły w nim panie, które na co dzień pracują w podlaskich służbach mundurowych. Były przemówienia, życzenia i okazjonalny tulipan dla kobiet. - Pan minister podziękował paniom "za ich profesjonalizm, wiedzę, kwalifikacje zawodowe, a także za życzliwość i uśmiech" - informuje na swoich stronach podlaska policja.

Na imprezie nie mogło zabraknąć również części artystycznej. Na scenie pojawiły się zespoły złożone z funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej i podlaskich leśników. - Było już wycinanie konfetti, przebieranie policjantów w prześcieradła, a teraz są występy muzyczne dla ministra. Pan Zieliński zachowuje się jak słynny cieć Stanisław Anioł z filmu "Alternatywy 4", który spędził mieszkańców do piwnicy, żeby śpiewali w chórze. Dlaczego minister nie pojedzie gdzieś w Polskę i tam nie zorganizuje takiej uroczystości, tylko za każdym razem uroczystości są organizowane na Podlasiu? Odpowiedź jest prosta - bo to jego okręg wyborczy i zaufani ludzie - ocenia poseł Krzysztof Brejza (35 l.) z PO.

ZOBACZ TAKŻE: Afera parasolowa z Zielińskim. Minister STANOWCZO odpowiedział