Krzysztof Feusette: Grabarczyk dobry na osłabienie Schetyny

2011-08-18 3:59

Minister infrastruktury powinien odejść z rządu - twierdzi publicysta dziennika "Rzeczpospolita", Krzysztof Feusette.

"SE": - Czy za strajk na kolei odpowiedzialny jest Cezary Grabarczyk?

Krzysztof Feusette: - Oczywiście, że tak. Jego indolencja jest szczególnie namacalna, przykra i dokuczliwa dla Polaków. Często szafuje się takim hasłem, jak odpowiedzialność polityczna. Może lepiej byłoby, gdybyśmy odrzucili ten przymiotnik "polityczna", a skupili się na odpowiedzialności jako takiej. Wyobraźmy sobie małą firmę, która stawia plac zabaw, na którym są dwie huśtawki, piaskownica i zjeżdżalnia. Jeśli teraz się okaże, że na zjeżdżalnię nie można wejść, bo nie ma schodków, a huśtawki wypadają z zawiasów, to kto ponosi odpowiedzialność - rodzice, dzieci czy firma?

- Firma.

- I tu jest podobnie. Grabarczyk ma pod sobą większość przygotowań do EURO, czyli budowę stadionów i nowych dróg, które w dużej mierze wstrzymano. Ma na sumieniu koszmar polskiej kolei, która wprawdzie w powojennej historii ani razu nie była w dobrej kondycji, ale nigdy w tak złej jak dziś. W czasie obecnej dyskusji o katastrofie w Babach mówi się głównie o maszyniście, który przekroczył prędkość. Rzadko pada pytanie, dlaczego pociąg na tak długiej trasie ma tylko cztery wagony i dlaczego ludzie są tam upychani jak bydło. Grabarczyk to najsłabsze ogniwo w tym rządzie. Powinien odejść.

- A odejdzie?

- Wątpię. Musiałby być mniej cwany niż jest. A to przecież bardzo sprytny gracz, skoro mimo tak długiej listy porażek i żadnego sukcesu na koncie mógł osiągnąć tak wysoką pozycję w partii. Z drugiej strony premier się specjalnie nie kwapi, żeby go wyrzucić z rządu, bo jest mu potrzebny. Grabarczyk jest narzędziem do osłabiania Schetyny. To prawa ręka premiera w rozgrywaniu mającego bardzo silne wpływy marszałka Sejmu.

- Platforma "przejedzie się" na sprawie kolei w tych wyborach?

- Jest taka możliwość. Elektorat Platformy powinien być zmartwiony, że polityka reprezentującego jednak pewien poziom jak Schetyna, ma neutralizować ktoś taki jak Grabarczyk. Oczywiście twarde elektoraty zagłosują tak jak zawsze. Natomiast część tych ludzi, którzy dziś pomstują na kolej, może zda sobie sprawę, że to się nie bierze znikąd. Bo jeśli nawet sytuacja finansowa kolei jest dramatyczna, to się podejmuje próby, żeby temu zaradzić. Tymczasem wiele wskazuje na to, że czeka nas gigantyczna kompromitacja na EURO.

- Nawet jak Polska zdobędzie mistrzostwo Europy?

- Jako stary kibic bardzo na to liczę. Jednak stan infrastruktury przyćmi nawet tak wielki sukces.

- Dlaczego ludzie mieliby się akurat teraz odwrócić od Platformy? Wydaje się, że żaden kryzys jej się nie ima.

- Nie ima w sondażach. Ale te są często niewiarygodne. Przypominam sobie taki jeden kuriozalny sondaż, w którym padło pytanie: czy wierzysz w sondaże? No i wyszło, że 60 proc. ludzi wierzy, a 40 proc. nie wierzy. Powstaje więc pytanie, czy i w ten sondaż też 60 proc. wierzy, a 40 nie wierzy itd. Nie sądzę, by kondycja Platformy była dziś tak dobra, jak wskazują sondaże. Zwykle im bliżej do wyborów, tym różnica w słupkach poparcia maleje.