- Posłowie protestowali przeciwko wetu prezydenta Karola Nawrockiego, wnosząc transparenty na salę obrad Sejmu.
- Doszło do ostrej wymiany zdań między Piotrem Glińskim a wicemarszałek Moniką Wielichowską na temat regulaminu Sejmu.
- Sejm nie odrzucił weta prezydenta wobec tzw. ustawy łańcuchowej.
Przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu, odbyła się manifestacja, w której udział wzięli posłowie, domagający się odrzucenia weta prezydenta Karola Nawrockiego. Uczestnicy protestu przynieśli ze sobą specjalnie przygotowane transparenty. Te same plansze zostały następnie wniesione na salę posiedzeń Sejmu.
Interwencja Piotra Glińskiego
Tuż po zarządzeniu przerwy przez wicemarszałek Sejmu Monikę Wielichowską i wyłączeniu mikrofonów, Piotr Gliński podszedł do mównicy, zwracając się z pytaniem do polityczki Koalicji Obywatelskiej.
- Pani marszałek, mam pytanie, czy na sali sejmowej mogą znajdować się takie plansze? To jest istotne pytanie - powiedział Piotr Gliński.
- A przeszkadzają panu? - zapytała Monika Wielichowska.
- Chodzi o kwestię regulaminu i powagę Sejmu - odparł polityk PiS.
- Pan do mnie mówi o powadze Sejmu? Mi to nie przeszkadza - stwierdziła wicemarszałek Sejmu.
Pomimo wyłączenia mikrofonów przez marszałek, rozmowa została zarejestrowana przez inne mikrofony na sali i była wyraźnie słyszalna w serwisie YouTube.
W środę, 17 grudnia, Sejm nie odrzucił weta prezydenta Karola Nawrockiego wobec tzw. ustawy łańcuchowej. Za odrzuceniem weta zagłosowało 246 posłów, 192 było przeciw, żaden nie wstrzymał się od głosu. Do odrzucenia weta prezydenta potrzebna była większość 3/5 głosów, czyli 263 głosy. W głosowaniu nie wziął udziału m.in. Jarosław Kaczyński.