Przypomnijmy. W listopadzie 2018 roku posłanka Prawa i Sprawiedliwości złożyła w prokuraturze zawiadomienie, dotyczące zachowania posła Nitrasa, który wedle jej relacji miał ją kopnąć i znieważyć. - Pan poseł Nitras kopnął mnie. Użył przemocy fizycznej wobec mnie. Sprawa toczy się w prokuraturze – mówiła jakiś czas temu w programie „Strefa starcia”. Sam Nitras od początku zarzekał się, że nic takiego nie miało miejsca. - Jestem zdumiony. Prawie nie znam pani poseł. Nigdy nie doszło do takiej sytuacji. Tylko raz miałem okazję się zetknąć z panią poseł. W większej grupie jechaliśmy sejmowym busem na lotnisko. Pokłóciłem się wówczas z posłem PiS Arkadiuszem Mularczykiem. Pani poseł włączyła się do naszej sprzeczki i wymieniliśmy ze sobą kilka zdań. To cały mój z nią kontakt. Nigdy jej nie znieważyłem, ani tym bardziej nie uderzyłem! To absurd – grzmiał w rozmowie z portalem Onet.
ZOBACZ TEŻ: Iwona Arent z PiS kontra Sławomir Nitras z PO. Prokuratura sprawdzi czy pobito posłankę
Tymczasem jak ustaliliśmy, teraz prokuratura postanowiła działać w tej sprawie i chce wystąpić do marszałka Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu Sławomirowi Nitrasowi. Jak to będzie przebiegało? Przypomnijmy, że wszystkich posłów automatycznie chroni immunitet. Procedura jego uchylenia składa się z kilku etapów. Taki wniosek musi rozpatrzyć marszałek, oraz Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.