Roman Giertych

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Chytry przekręt Gietrycha na maturze! Dzięki temu udało mu się zdać?

Giertych w euforii, Ziobro w nerwach. "Wycieczka do Włoch" agentów CBA

2020-12-07 17:17

W poniedziałek Zbigniew Ziobro przekonywał media, że "prokuratura w sposób stanowczy będzie dążyła do wyjaśnienia i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Romana Giertycha". Po kilku godzinach znany adwokat zamieścił jednak na swoim Twitterze ważną informację, która na pewno nie spodobała się ministrowi sprawiedliwości. Giertych poinformował jednoznacznie, że włoska prokuratura nie zamierza prowadzić dochodzenia w jego sprawie.

W poniedziałkowy poranek Zbigniew Ziobro poinformował w rozmowie z Programem III Polskiego Radia, że "prokuratura w sposób stanowczy będzie dążyła do wyjaśnienia i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej pana mecenasa, w sprawach, co do których zebrano materiał dowodowy wskazujący w jednoznaczny sposób - w ocenie prokuratury - na to, że pan Roman Giertych powinien stanąć przed sądem i odpowiadać za zarzucane przez prokuraturę czyny". Podkreślił przy tym, że "mechanizm odpowiedzialności prawnej jest tak skonstruowany, że niezależnie, jaką ma się pozycję (…) trzeba się liczyć z odpowiedzialnością karną".

Niedługo później okazało się, że słowa Ziobry niełatwo jednak będzie wprowadzić w życie. Roman Giertych poinformował bowiem na swoim Twitterze, że włoska prokuratura odmówiła realizacji europejskiego nakazu dochodzeniowego wobec niego. - Prokuratura Republiki Włoskiej po przeanalizowaniu dokumentów (orzeczenia polskich sądów i polityczne motywy działania prokuratury PiS) odmówiła realizacji europejskiego nakazu dochodzeniowego wobec mnie i zwróciła wszystkie rzeczy zabezpieczone podczas przeszukania naszego domu - napisał mecenas.Całą sytuację bardzo ironicznie skomentowała małżonka Giertycha, Barbara:

Przypomnijmy: Giertych jest jedną z 12 osób zatrzymanych w połowie października w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia i przywłaszczenia łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Zatrzymanym w sprawie przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy.

Prokuratura informowała, że zastosowano względem Giertycha środki zapobiegawcze w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Sąd Rejonowy w Poznaniu uchylił je jednak w ubiegłym tygodniu. Według poznańskiego sądu zarzuty wobec adwokata ogłoszono nieskutecznie.

mec. Jacek Dubois: Władza chce zamknąć usta Giertychowi. Boję się o jego zdrowie i życie [Super Raport]
Nasi Partnerzy polecają