Leszek Miller

i

Autor: Piotr Grzybowski/SUPER EXPRESS Leszek Miller

Ikona lewicy chwali ikonę narodowców

Giertych pomoże odspawać PiS od państwa - przekonuje Leszek Miller

2023-08-30 5:57

Elity labidzą jednak, że Tusk angażując Kołodziejczaka i Giertycha godzi w ich podstawowe wartości i uczucia. W kontekście tych transferów tym głośniej żądają od niego programu, bo on rzekomo nie ma nic do powiedzenia poza odsunięciem PiS od władzy … To mało? Odspawać od posad tysiące pasożytów, nieuków, malwersantów, złodziei i urzędników z bożej łaski? To nie jest program? - pyta w najnowszym felietonie dla "Super Expressu" Leszek Miller

Szkodliwi idioci

Ku uciesze strojnych w ludowe stroje matron z Sokołowa Podlaskiego Kaczyński zapowiedział ostateczne rozwiązanie kwestii sądownictwa w Polsce czyli jego pacyfikację. „Tym razem nikt nas nie zatrzyma”. To będzie oznaczało nasz koniec w Unii Europejskiej. Nie o tym jednak mówi się w Polsce, a o tym, że Tusk – o zgrozo – wziął na swoje listy Kołodziejczaka i Giertycha. Słyszę ten lament od lat i często z tych samych ust. Gdy cmokierzy pouczają wszystkich jak powinna być poukładana scena polityczna, PiS bierze pod but kolejne istotne dla demokratycznego życia kraju instytucje. Elity labidzą jednak, że Tusk angażując Kołodziejczaka i Giertycha godzi w ich podstawowe wartości i uczucia. W kontekście tych transferów tym głośniej żądają od niego programu, bo on rzekomo nie ma nic do powiedzenia poza odsunięciem PiS od władzy … To mało? Odspawać od posad tysiące pasożytów, nieuków, malwersantów, złodziei i urzędników z bożej łaski? To nie jest program? O czym my w ogóle mówimy?

Słyszę, że z poparcia jakie uzyska KO, Tusk powinien oddać dwa, trzy procent Hołowni, bo ten mocarz polskiej polityki może spaść pod próg wyborczy. Jak niby miałoby się odbyć to „oddanie”? To jakieś piramidalne bzdury śnione przez pijanego wariata na pięćdziesiąt dni przed najważniejszymi wyborami od 1989 roku. Kaczyński z niczym nie krył się przed wyborami 2015 roku i dziś też się nie kryje. Można się spodziewać, że nawet jeśli KO wygra wybory, to Duda i tak powierzy misję tworzenia rządu PiS-owi. PiS będzie miał 14 dni, żeby stworzyć rząd i 14 kolejnych na uzyskanie dla niego wotum zaufania. Razem miesiąc. Gdy więc nie będą mieli większości, to ją sobie kupią - szantażem, przekupstwem, stanowiskami. Pamiętajmy, że do czasu utworzenia nowego rządzi stary. Wszystkie możliwości jakie oni mają w rękach nadal istnieją. Co wtedy zrobi ta część społeczeństwa, która głosowała na Tuska? Czy nie pozwoli ukraść sobie zwycięstwa, czy powie, że jest to jej obojętne? Tego nie wiem. Tym bardziej jednak apeluję, żeby stworzyć jedną listę wyborców KO i na jej rzecz pracować. Nikt inny nie ma poważnych szans na wygraną z PiS. Tak to się ułożyło i nie ma co dzielić włosa na czworo. Będzie można go dzielić po odsunięciu PiS-u od władzy. Nie macie pojęcia, czym jest PiS w połączeniu z władzą i pieniędzmi. A przecież oni nie tylko walczą o władzę, ale też, żeby pozostać na wolności. W tej sprawie gotowi są na wszystko. Dlatego symetryści i publicyści przekonujący publiczność, że PiS jest taką samą partią jak inne, to wcale nie są „pożyteczni idioci”. To są szkodliwi idioci.

Nasi Partnerzy polecają