Giertych - znany adwokat i były prominentny polityk - nie może narzekać na swoje finanse. Ponadto jako ojcu czwórki dzieci dzięki świadczeniu 500 plus należy się od państwa dodatkowe 1500 zł co miesiąc. I chociaż marszałek Senatu Stanisław Karczewski (61 l.) apelował do byłego wicepremiera, aby tych pieniędzy nie brał, Giertych w odpowiedzi na słowa polityka PiS złożył jednak wniosek i powołał Fundację Obrony Demokracji. Świadczenie w wysokości 1500 zł otrzymał, ale nie przeznaczył go na swoje pociechy. - Całość tej kwoty przeznaczam na FOD na walkę ze skutkami działań PiS. Pierwszą część już przelałem - mówi nam Giertych. I dodaje, że celem organizacji jest wspieranie finansowe tych, którzy "zostaną pokrzywdzeni przez obecny rząd". - To bardzo zły przykład, jestem zniesmaczony taką postawą. To nie są pieniądze, które można przekazać w ramach darowizny. Niech pan Giertych w ogóle ich nie pobiera lub przeznaczy na książki dla dzieci, bo dzieci powinny się kształcić - komentuje Grzegorz Matusiak (55 l.) z PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Ustawa wyraźnie mówi, że pieniądze muszą być przeznaczone na dzieci. To w gestii gminy leży ocena wniosku i tego, jak te pieniądze są wydawane - przypomina resort rodziny.
Zobacz: PO się SYPIE! W Łodzi usunięto 700 (!) działaczy, we Wrocławiu transfer posła do Nowoczesnej!