Wojna na Ukrainie rozgrywa się już od ponad 80 dni. Cała Ukraina dzielnie broni się przed atakami złowrogiej Rosji. Cały świat patrzy na Ukrainę, a szczególnie na wschodnią jej część. W poniedziałkowym "Expressie Biedrzyckiej" (16.05) gościł generał Mieczysław Cieniuch, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Już na początku rozmowy ekspert tematyki wojskowej został zapytany o to, co dzieje się w regionie Doniecka i Ługańska. W najnowszym komunikacie eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną ocenili, że wojska rosyjskie prawdopodobnie zrezygnowały z zamiaru okrążenia na dużą skalę jednostek ukraińskich na terenach od Doniecka do Iziumu i koncentrują się na całkowitym zajęciu obwodu ługańskiego. Czy faktycznie coś jest na rzeczy? Prowadząca Kamila Biedrzycka zapytała gościa, czy fakt ten można interpretować jako to, że Rosjanie odpuszczają? Gen. Cieniuch ocenił jasno, jak wygląda sytuacja:
- Można to tak interpretować. Rosjanie przygotowywali w obwodach donieckim i ługańskim tzw. kleszcze. Zamierzali okrążyć duże zgrupowanie wojsk ukraińskich, niemniej te kleszcze stawały się coraz mniejsze. Dziś o takiej możliwości nie możemy już mówić. Rzeczywiście w obwodzie charkowskim obserwujemy, że strona ukraińska ma sukcesy i wychodzi już na granicę państwo, a najbardziej aktywne kierunki to kierunek w obwodzie ługańskim i donieckim. Kierunek południowy również jest pasywny.. (...) To by wskazywało, że strona rosyjska potrębuje czasu, tzw. pauzy operacyjnej, w czasie której będzie pewnie zamierzała odtworzyć swoje zdolności i kontynuować działania zbrojne - wyjaśnił.
Generał został też zapytany o to, czy ta pauza operacyjna może oznaczać zamrożenie konfliktu, krótsze bądź dłuższe. A może to będą pauzy w poszczególnych miejscach Ukrainy? - To zależy od dwóch stron. Nie byłaby to korzystna sytuacja dla strony ukraińskiej, bo zamrożenie konfliktu powoduje sytuacje, że będziemy po jakimś czasie mieć kolejny konflikt. Wydaje mi się, że ta pauza bezie wykorzystają przez jedną i druga stronę. I działania zbrojne przynajmniej ze strony ukraińskiej zostaną wznowione. Biedrzycka dopytała, czy pauza będzie dotyczyć tylko odcinku donieckiego. Generał Cieniuch odparł jasno: - Nie, mam na myśli całość.
Pauza operacyjna. Ile potrwa? Generał przewiduje
Ile może potrwać pauza? - To zależy od sprawności działania systemów mobilizacyjnych i logistycznych. Wiemy, że strona rosyjska nie ma najlepiej zorganizowanego systemu logistycznego, w związku z powyższym im tego czasu będzie potrzeba co najmniej 2-3 tygodnie.