Poprzednio gen. Waldemar Skrzypczak goszcząc w "Expressie Biedrzyckiej" przedstawiał sytuację wojny na Ukrainie następująco: - Wydaje się, że to Rosjanie tę wojnę przegrali - ocenił specjalista od tematyki wojskowej i zauważył, że agresorzy nie osiągnęli swoich celów strategicznych. Gen. Skrzypczak zwrócił uwagę, że na początku wojny Rosjanom udało się zdobyć “pół obwodu kijowskiego, czernihowskiego, sumskiego, czy żytomierskiego”. - Teraz tych obwodów w ogóle nie mają. Są tylko w 4-5 obwodach i to tylko w części - wskazywał. Jak mów: - Wdali się w długotrwałą wojnę z Ukrainą. To Ukraina odzyskuje tereny, które w wyniku tej wojny na początku szczególnie, utraciła. Zatem trudno być pesymistą, jeżeli to Ukraińcy załamali tę mityczną, wspaniałą, doskonałą armię - oceniał. Jednak to było dosłownie miesiąc temu, w czasie ostatniej rozmowy gen. Skrzypczaka z Kamilą Biedrzycką. Czy sytuacja przez ten czas diametralnie się zmieniła? Przewiduje się, że ten tydzień będzie bardzo istotny, a to ze względu na to, że 24 sierpnia Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości Ukrainy.
Generał Skrzypczak zabrał głos na temat tego, co dzieje się na Krymie. Jak przyznał, by Ukraińcy mogli dojść do Krymu, musi minąć wiele czasu. Biedrzycka zapytała o sprawę córki Dugina: - Rosjanie będą mówili, że tego zamachu dokonali Ukraińcy, ale nie sądzę, by Ukraińcy maczali w tym ręce. To walka elit rosyjskich.
Ekspert od wojska ocenił, że 24 sierpnia, Rosjanie "uczczą" święto Ukrainy poprzez ataki np. na Kijów: - Będą to ataki terrorystyczne pokazujące światu, że Putin jest zdeterminowany, by pokonać Ukrainę, ma to służyć zastraszeniu ludności ukraińskiej. To będzie krwawy dzień.
Generał Waldemar Skrzypczak został zapytany o tempo kontrofensywy ukraińskiej: - Sprzętu dostali bardzo dużo, czołgi, środki artyleryjskie. (...) Widać ten sprzęt, ale nie w takiej ilości, jak można by się spodziewać. Podejrzewam, że brakuje żołnierzy armii ukraińskiej.
Skrzypczak dodał, że UE jest "uśpiona" jeśli chodzi o wsparcie militarne Ukrainy, a państwa UE powoli się oswajają z wojną, taką postawę ma wg generała np. Francja. Jak przyznał, kraje UE zaczynają się interesować i zajmować innymi sprawami.