Gen. Koziej "W koncepcji wojny, którą prowadzi Putin, jest w pierwszej kolejności zabijanie cywilów" [Express Biedrzyckiej]

2022-10-17 15:07

Gen. Stanisław Koziej (79 l.) był pierwszym gościem Kamili Biedrzyckiej w jej autorskim programie w poniedziałkowy poranek. Prowadząca rozmawiała z wojskowym na temat wojny w Ukrainie oraz polskiej obronności w kontekście wojny za naszą wschodnią granicą.

O atakach na Kijów za pomocą dronów z Iranu oraz granic eskalacji tego konfiktu. - Ciężko to sobie wyobrazić, dlatego że od początku wojny Putin kieruje się doktryną eskalacji i za każdym razem przekracza kolejne progi. Niedawno przekroczył próg wojny totalnej, wręcz wojny zbrodniczej. Najwyraźniej Putin chce teraz, to widać bardzo ostro, przenieść punkt ciężkości tej wojny z walki zbrojnej na wojnę totalną. Na walkę z cywilami. To wynika po troszę z tego, że nie wiedzie mu się na froncie. Armia rosyjska nie odnosi powodzeń, przegrywa, więc Putin chce bezpośrednio przestraszyć naród Ukrainy, aby to on skapitulował. Wojna totalna to jest atakowanie całego państwa, całego narodu, a nie tylko armii w tym clausewitzowskim rozumieniu wojny jako walki zbrojnej w celu osiągnięcia celów politycznych. W pojęciu niemieckiego teoretyka Ludendorfa, który na początku XX wieku opracował taką koncepcję wojny totalnej, która mówi, że w tej wojnie używa się wszystkich środków, jakie ma państwo i atakuje się wszystkie struktury i elementy państwa. Walka zbrojna w wojnie totalnej jest tylko jednym z wąskich elementów. Tego typu teoria realizowana w praktyce obecnie przez Putina, bardzo szybko prowadzi do wojny zbrodniczej. W koncepcji wojny totalnej, którą prowadzi Putin, jest w pierwszej kolejności zabijanie cywili, czyli bezpośrednio niszczenie narodu drugiej strony.

Na temat zaangażowania Izraela w sprawie wojny w Ukrainie, które to państwo zamierza dostarczać broń Kijowowi: - Jeśli idzie o zaangażowanie Izraela to jest punkt zwrotny. Dotąd Izrael wstrzymywał się od wspierania Ukrainy w tej wojnie. Głównie z powodu tego, że duża część społeczeństwa Izraela to imigranci z Rosji. Oni byli wstrzemięźliwi w sensie politycznym. Myślę, że tym punktem, który sprawił, że Izrael zaangażował się w pomoc Ukrainie jest coraz większe zaangażowanie w tej wojnie Iranu, który jest głównym wrogiem Izraela. W ten sposób testuje, doskonali swój arsenał zbrojny, czego po prostu Izrael się obawia. Te drony, które tam atakują w Ukrainie, gdzie pokazuje się ich słabości, ponieważ one nie są najwyższej jakości technologicznej, jak eksperci mówią, będą mogły być doskonalone coraz bardziej w wyniku doświadczeń praktycznych na wojnie. Izrael się tego obawia, że Iran będzie wzmacniał swój arsenał, co dla Izraela jest niebezpieczne. A przez zaangażowanie Izrael także będzie mógł testować i doskonalić swoją broń. Myślę, że to jeden z elementów, który po przełamaniu tego progu politycznego, po pokazaniu, że w interesie strategiczno-politycznym Izraela jest stanąć po stronie Ukrainy, aby tę wojnę przerwać, to także te względy czysto techniczne i wojskowe mają tutaj znaczenie.

- To jest punkt zwrotny dla Izraela, niekoniecznie dla całej wojny, ale miejmy świadomość, że Izrael jest jednym z państw świata, który ma najbardziej zaawansowane środki zbrojne. Jego zwłaszcza obrona rakietowa jest znana na całym świecie, jako wysoce skuteczna, bo Izrael na co dzień zajmuje się zwalczeniem zagrożeń rakietowych. Rozwiązania izraelskie jeśli idzie o obronę przeciwrakietową są uznawane w świecie za jedne z najlepszych. Jeśli te środki zostaną dostarczane Ukrainie, będzie to mocny element wzmocnienie Ukrainy. Może nie przełomowy punkt, ale bardzo ważny bez wątpienia dla strony ukraińskiej - oświadczył gen. Koziej.

O odciągnięciu Iranu od wsparcia Rosji i możliwości zniechęcenia go do współpracy z Kremlem. - Nie sądzę, skoro Iran się zdecydował na wielką skalę zaangażować po stronie Rosji, musi widzieć swoją szansę znalezienia sojusznika po stronie rosyjskiej. Jeśli idzie o rozwój irańskiego programu nuklearnego, to chyba o to chodzi. Iran bez żadnych wątpliwości zdecydował się na ścieżkę zdobycia broni nuklearnej. Sam widzi, jakie są skutki odmówienia sobie tej broni. Przecież Ukraina zrzekła się tej broni w latach 90. i teraz jest obiektem agresji mocarstwa nuklearnego. Więc myślę, że Iran po tym doświadczeniu ukraińskim zdecydował się na zbudowanie własnej broni nuklearnej. A że opór Zachodu przed zdobyciem przez Iran broni jądrowej jest ogromny, Teheran musi przykleić się do innego podmiotu światowego i zdecydował, że Rosja będzie dla niego najlepszym wsparciem i się zaangażował. Nie sądzę, że Iran da się teraz zatrzymać porozumieniami, sankcjami. Na najbliższe lata nie sądzę, by była możliwość zatrzymania Iranu, który mocno i ściśle będzie współpracował z Rosją - podsumował gen. Stanisław Koziej.