Gen. Cieniuch zapytany o kondycję zdrowotną Putina: To w sumie daje NIEBEZPIECZNĄ mieszankę

i

Autor: MARCIN SMULCZYŃSKI/SUPER EXPRESS, SHUTTERSTOCK Gen. Cieniuch

Gen. Cieniuch nie ma wątpliwości: na Kremlu zaczynają się rozliczenia [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]

2022-05-16 15:45

Rosjanie wycofują się spod Charkowa – to kolejna znacząca porażka Federacji Rosyjskiej w trwającej od 24 lutego wojnie z Ukrainą. Według gen. Mieczysława Cieniucha, który był dzisiaj gościem programu "Express Biedrzyckiej", strona rosyjska może wcisnąć "pauzę" w tym konflikcie. - To czas, w którym będzie chciała odtworzyć swoje zdolności. Wiemy, że Rosjanie nie mają najlepiej zorganizowanego systemu logistycznego, w związku z tym będzie im tego czasu potrzeba co najmniej 2-3 tygodnie - twierdzi były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Gen. Cieniuch dodaje także, że na Kremlu zaczynają się "rozliczenia". - Czyli szukanie kozłów ofiarnych za tę porażkę, która w tym konflikcie wyraźnie się rysuje - mówi gość Kamili Biedrzyckiej.

Generał zauważa, że jeśli sprzęt będzie sprawnie dostarczany Ukrainie, to wtedy ma ona szansę przejść do działań zaczepnych i szybko dojść do rubieży sprzed 24 lutego, "a może i dalej". 

Kamila Biedrzycka: Rosjanie wycofują się spod Charkowa – to kolejna znacząca porażka Federacji Rosyjskiej? Odpuszczają, bo nie dają rady?

Gen. Mieczysław Cieniuch: Tak, można to interpretować w taki sposób. Rosjanie przygotowywali w obwodach donieckim i ługańskim tzw. kleszcze, zamierzali tam okrążyć duże zgrupowanie wojsk ukraińskich, ale te „kleszcze” stawały się coraz mniejsze i dzisiaj już nie mają takiej możliwości. Strona ukraińska ma z kolei jakieś tam sukcesy w obwodzie charkowskim i wychodzi już na granicę państwową. Z kolei kierunek południowy, czyli Chersoń czy Zaporoże jest pasywny. To by wskazywało, że rzeczywiście strona rosyjska potrzebuje czasu, tzw. pauzy operacyjnej, w czasie której będzie chciała odtworzyć swoje zdolności i kontynuować działania zbrojne.

- Czy ta pauza może się przekształcić w krótsze lub bardziej długotrwałe zamrożenie konfliktu?

- To oczywiście zależy od obydwu stron. Nie byłaby to korzystna sytuacja dla Ukrainy, bo zamrożenie konfliktu oznacza, że po jakimś czasie będziemy mieli kolejny konflikt. Ta pauza będzie wykorzystana przez obie strony, a później – przynajmniej z ukraińskiej – działania zostaną wznowione.

- Mówimy o pauzie w jakimś konkretnym rejonie?

- Nie, ja mam na myśli cały front.

Express Biedrzyckiej - gen. Mieczysław Cieniuch: Rosja wstrzyma wojnę na 2-3 tygodnie

- Jak długo to potrwa?

- To wszystko zależy od sprawności działania systemów mobilizacyjnych i logistycznych. Wiemy, że Rosjanie nie mają najlepiej zorganizowanego systemu logistycznego, w związku z tym będzie im tego czasu potrzeba co najmniej 2-3 tygodnie. (…) Rosja ma kłopoty z nowym sprzętem – produkcja jest mała, a zapasy to sprzęt starszej generacji. Jej potencjał bojowy na froncie będzie malał.

- Mamy kolejny dzień tragedii w Azowstalu, gdzie ukraińscy żołnierze nie mają dostępu do wody, jedzenia, leków, większość jest ciężko ranna. Widzi pan jakąś szansę na ich ewakuację?

- Azowstal stał się symbolem i tak go należy traktować. Strona ukraińska oczywiście nie może im powiedzieć żeby się poddali, bo prawdopodobnie nie wykonaliby takiej decyzji. Natomiast Rosja traktuje ten obiekt jako symbol, który trzeba zabrać Ukraińcom jak najszybciej. Zdobyć za wszelką cenę. Największe szanse mają tutaj negocjacje międzynarodowe i może uda się osiągnąć jakieś porozumienie i ewakuować przynajmniej tych rannych, którzy nie stwarzają już żadnego zagrożenia dla strony rosyjskiej.

- Źle się dzieje na wysokich szczeblach wojskowych w Rosji – generałowie chorują, znikają, albo są odsuwani, a Siergiej Szojgu jest przez płk. Igora Girkina podejrzewany o zdradę.

- To bardzo dobra wiadomość dla Ukrainy i całego świata zachodniego. (…) Płk. Girkinowi w systemie rosyjskim zawsze było wolno więcej, ale teraz jego wypowiedzi nie mogą mieć miejsca bez zgody władz rosyjskich. (…) Na Kremlu zaczynają się rozliczenia – szukanie kozłów ofiarnych za tę porażkę, która w tym konflikcie wyraźnie się rysuje. (…) Sytuacja na froncie nie jest korzystna dla Rosjan, a czas pracuje dla Ukrainy. Na tym etapie żadna ze stron nie jest gotowa do daleko idących ustępstw.

- Ukraina ma szansę przejść do ofensywy?

- Tak, jeśli sprzęt będzie sprawnie dostarczany. Wtedy ma szansę przejść do działań zaczepnych i szybko dojść do rubieży sprzed 24 lutego, a może i dalej. Strona ukraińska jest gotowa do wyzwalania Krymu. Rozmawiała Kamila Biedrzycka