Surmacz, zwany niekiedy prześmiewczo „wieśmakiem” może zastąpić w poselskich ławach wybraną do PE minister rodziny i pracy – Elżbietę Rafalską (64 l.). To on przed laty wydał policjantom polecenie dostarczenia hamburgerów podróżującej pociągiem właśnie samej Rafalskiej, wówczas wiceminister pracy. - Ostatecznej decyzji o objęciu mandatu posła jeszcze nie podjąłem – mówi nam.
ZOBACZ TEŻ: Wieśmak znalazł pracę u prezydenta
Do Sejmu ponadto mogą wejść również choćby były wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski (62 l.), którzy zastąpić może Ewę Kopacz (63 l.), a także wieloletni związkowiec Krzysztof Kozik (49 l.) za Beatę Szydło (56 l.).
ZOBACZ TEŻ: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Ile zarobią nowi europosłowie?
Niebawem mogą oni zarobić małą fortunę. Pensja i dieta poselska wynoszą w sumie 10,5 tys. miesięcznie. Do tego, jeśli poseł należy do komisji, dostaje za to do 2,8 tys. zł. Łącznie więc miesięcznie parlamentarzysta może wyciągać nawet 13,3 tys. zł. Jeśli jesienią, podczas wyborów parlamentarnych, jego krótka przygoda z Sejmem się skończy, otrzyma sowitą odprawę w wysokości 3 uposażeń, czyli 24 tys. zł. Licząc, że nowi na Wiejskiej złożą ślubowanie w czerwcu, wychodzi nawet 90 tys. zł zarobku! Świeżo upieczeni posłowie nie będą mieli czasu się napracować.
Do wyborów, które najprawdopodobniej odbędą się w październiku, zostało planowo 12 dni posiedzeń. Nowi wybrańcy załapią się m.in. na trwające 53 dni wakacje.
Marek Kuchciński zafundował posłom rekordowe, prawie 2-miesięczne wakacje!