Śledczy wykonali tam szereg czynności z jego udziałem. Doszło nawet do konfrontacji z tzw. małym świadkiem koronnym Krzysztofem B. O kim mowa? To darłowski biznesmen utrzymywał, że wręczył sekratorzowi generalnemu PO 200 tys. zł łapówki w czasach, gdy ten był wiceministrem środowiska. Chciał w ten sposób uzyskać przychylność w sprawie przetargów. - Jestem niewinny, zarzuty są bezpodstawne – opowiadał poseł Platformy, który dobrowolnie zrzekł się immunitetu.
- Nie wiem czy kaucja zostanie wpłacona, to jest kwestia rodziny - powiedział nam mecenas Roman Giertych.