Gabriel Janowski został zatrzymany w Atenach, dokąd pojechał z wycieczką. Odłaczył się jednak od niej i zwiedzał miasto samodzielnie. Co było przyczyną zatrzymania przez policję jeszcze nie wiadomo. Doszło do tego prawdopodobnie na Akropolu. Janowski trafił do aresztu, skąd już wyszedł, jak informuje rp.pl, ale musi czekać na proces, jaki odbędzie się w poniedziałek.
Janowski zasłynął swym niekonwencjonalnym zachowaniem w Sejmie. W 2000 roku sensację wzbudziły jego dziwne podskoki i nazbyt wylewne zachowanie. Potem okupował mównicę sejmową i wierzgał, gdy go z niej zabierała straż marszałkowska. Sam tłumaczyl, że ktoś podstępnie zaaplikował mu narkotyki. Gabriel Janowski w latach 90. był posłem PSL Porozumienia Ludowego i ministrem rolnictwa w rządach Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej.
JANOWSKI JAK PROTASIEWICZ? Przypomnij sobie awanturę na niemieckim lotnisku
- Wycieczkę, z której oddalił się Gabriel Janowski organizował Instytut Tradycji Rzeczypospolitej i Samorządu Terytorialnego - dodał na Twitterze Ryszard Czarnecki. Informację potwierdziła serwisowi radia Tok FM Beata Sobkiewicz z Instytutu. Jak powiedziała, poseł był sam, bo odłączył się od wycieczki i pojechał do Aten na własną rękę.
- Do tego zdarzenia doszło prawdopodobnie na Akropolu. Czy pan Gabriel próbował coś fotografować, a tam jest zakaz, czy doszło do jakiegoś konfliktu ze strażą, czy policją, tego nie wiemy - Tok FM cytuje Beatę Sobkiewicz.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail