Poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba jest oburzony zachowaniem Franka Sterczewskiego (KO). Polityk opozycji od poniedziałku znajduje się w okolicach granicy polsko-białoruskiej i próbuje realnie okazać wsparcie migrantom, którzy proszą o wodę i jedzenie. Po wczorajszym zdarzeniu, kiedy to Sterczewski próbował wyminąć Straż Graniczną i przekazać jedzenie potrzebującym wśród opinii publicznej zawrzało. Zdania są podzielone: - jedni twierdzą, że to cyrk w biały dzień i nie ma nic wspólnego z potrzebą niesienia pomocy, - inni, że to heroiczne zachowanie z potrzeby serca zadbania o potrzebujących ludzi.
Poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba poinformował dziś za pośrednictwem swojego Twittera, że zamierza złożyć wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie Sterczewskiego. Powód? "Poseł Franciszek Sterczewski swoim zachowaniem, oraz wypowiadanymi słowami obniżył powagę całej izby, naruszył zasady etyki poselskiej za co powinna go za to spotkać zasłużona kara" - napisał Ozdoba. "W związku z jego skandalicznym zachowaniem na terenie granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny oraz wypowiedzią z dnia 25 sierpnia 2021 r. w stosunku do funkcjonariusz Straży Granicznej" - czytamy we wniosku.
- Trzeba być konsekwentnym i bronić praw człowieka, konstytucji i jej zapisów. Nie można zgadzać się na odmawiania ludziom człowieczeństwa. Jeśli ludzie uciekają przed wojną i śmiercią, to wszystkie kraje, które podpisały Konwencję Genewską mają obowiązek i wniosek o azyl rozpatrzeć. Apeluję do wszystkich o zaangażowanie i odstawienie Twittera, zostawienie śmiesznych komentarzy, a potraktowanie tej sprawy poważnie - mówił Franek Sterczewski we wtorek "Super Expressowi" zapytany o swoją wczorajszą interwencję.
"Pomimo komunikatów ze strony służb w pewnym momencie zaczął uciekać przed funkcjonariuszami Straży Granicznej i żołnierzami, po chwili został jednak dogoniony i otoczony. W związku z powyższym powstaje pytanie, czy tak powinien zachowywać się poseł na Sejm RP, tj. nie stosować się do komunikatów służb, uciekać przed polskimi funkcjonariuszami, a dodatkowo utrudniać im wykonywanie powierzonych zadań, m.in. ochrony granicy polsko-białoruskiej?" - można przeczytać we wniosku.