PO w 2016 roku dysponowała bardzo dużymi kwotami. Partia otrzymała 16 mln zł subwencji z budżetu państwa, 26 mln zwrotu kosztów kampanii oraz blisko 1 mln składek członkowskich i darowizn. Ponadto partia sprzedała dwie Toyoty Avensis za niecałe 60 000 zł. Daje to łączną niebagatelną kwotę ponad 43 mln złotych. Na co główna partia opozycjna przeznaczyła te pieniądze?
Wśród wydatków partii dużą kwotę zajęły wydatki na "cele statutowe partii"- 17,3 mln złotych. Dużą sumę pochłonęły rówież wynagrodzenia dla pracowników- 6,5 mln złotych. Ponadto partia przeznaczała ogromne kwoty na marketing polityczny. Stali partnerzy PO mogli dzięki liczyć na duże kontrakty- i tak wrocławska Grupa ATM zarobiła 650 000 zł, warszawska Fabryka 500 000 zł, zaś Sport Media (której właścicielem jest przyjaciel Schetyny) prawie 130 000 zł. Ponadto 156 000 zł za usługi z zakresu marketingu politycznego otrzymał Tomasz Kawka z Poznania.
Ciekawym wydatkiem jest kwota 300 000 zł przelana na konto Wielkopolskiego Stowarzyszenia Sołtysów. Jego honorowym prezesem jest były senator PO, Ireneusz Niewiarowski. Zapytany o ten przelew obecny prezes stowarzyszenia, Sławomir Królak odpowiedział wymijająco: - Proszę się skontaktować z działem księgowym. Dział ma dokumenty a ja jestem społecznikiem.
Zobacz także: Finanse PiS- na co partia Kaczyńskiego wydaje pieniądze?