Od kilku dni cała Polska zastanawia się, czy dystyngowanemu politykowi, członkowi izby refleksji i zadumy (jak mawia się o Senacie) przystoi paradować nago na publicznej plaży? - Nie widzę w tym nic złego! A wręcz przeciwnie: pana senatora nie ogranicza kostium kąpielowy. Czuje się swobodnie, ma lepsze samopoczucie - mówi nam pani Agnieszka (nie chce zdradzić nazwiska) z Federacji Naturystów Polskich. - Senator Jan Maria Jackowski mógłby zostać naszym członkiem. Składka roczna wynosi 40 zł. A im więcej senatorów będzie bliżej natury, tym będą mogli podejmować lepsze decyzje - dodaje.
Do dyskusji o goliźnie senatora Jackowskiego włączył się m.in. seksuolog Lew Starowicz (75 l.). - Kąpiel nago? To świadczy o jego otwartości wobec ciała. Taka osoba nie wstydzi się swojego ciała, swojej fizyczności. Chce się pochwalić swoją wysportowaną sylwetką - dodaje. O zamiłowaniu do sportu opowiadał nam sam senator Jackowski. - Biegam codziennie, często jeżdżę na rowerze i pływam. Jestem morsem, dlatego kąpię się cały rok - zwierzył się "Super Expressowi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mirosław Skowron: Jan Maria Napięty