W przerwie od polityki i pracy w swoim biurze w centrum Warszawy, europoseł postanowił zadbać o kondycję. Trzeba przyznać, że szlifowanie formy w Ogrodzie Saskim wyglądało naprawdę imponująco. Czarnecki dawał z siebie wszystko! Szkopuł w tym, że tak był zajęty treningiem, że zdjął w pewnym momencie maseczkę. A przecież rządowe obostrzenia nakazują zasłanianie nosa i ust w parkach!
Jak Czarnecki komentuje swoje zachowanie? - W czasie ćwiczeń w parku ściągnąłem maseczkę tylko dlatego, że w promieniu kilkudziesięciu metrów prawie nie było ludzi. Przepraszam, że zdjąłem maseczkę. Zawsze ją noszę na ulicy, kiedy idę do biura, sklepu, bądź na spacer. W Ogrodzie Saskim też przez pewien czas miałem maseczkę. Wyciągnąć z tego można jeden wniosek: biegać i ćwiczyć bez maseczki można tylko w lesie, a nie w parkach, czy Ogrodzie Saskim! – mówi nam Ryszard Czarnecki.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj