Sejm. Posłanka publicznie przyznała się do dokonania aborcji! "Jestem jedną z nich"[RELACJA NA ŻYWO 11.04.2024]

Witamy w naszej relacji na żywo!

Posiedzenie Sejmu rozpocznie się o 9:00.

Rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. Prowadzi je wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

Arkadiusz Myrcha odpowiada na pytanie od posła PiS-u, dotyczącego upolitycznienia prokuratury.

- Nie mamy w tym zakresie żadnego doświadczenia więc nie mamy specjalnie udzielenia odpowiedzi. Państwo w ciągu ostatnich ośmiu lat zgromadziliście tak bogaty bagaż doświadczeń w tym temacie, że państwo powinniście udzielać wykładów - mówił.

Urszula Zielińska odpowiada na pytanie posła PiS.

- Pragnę przypomnieć, co działo się z cenami energii przez ostatnie lata. PiS przez 8 lat rządów nie wypracowało praktycznie żadnego systemowego rozwiązania, które chroniłoby odbiorców energii i ciepła przed kryzysami i podwyżkami, o których eksperci alarmowali od lat - mówiła.

- Dzięki naszym rozwiązaniom, które wprowadziliśmy już w grudniu, jeszcze przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska, i podejmujemy teraz: nowa ustawa, która obejmie drugą połowę tego roku i pierwszą połowę roku 2025. Dzięki tym działaniom z jednej strony przywracamy transparentny, normalny rynek energii, coś, co państwo schowaliście pod dywan - mówiła Urszula Zielińska w odpowiedzi na pytanie posła PiS o ubóstwo energetyczne.

- Jedną z głównych obietnic rządu Donalda Tuska było odblokowanie środków z KPO, 600 miliardów zł. To, co nie udało się PiS-owi przez dwa lata, Donaldowi Tuskowi udało się w kilka tygodni - mówiła Mirosława Nykiel z KO.

- KPO to instrument na rzecz odbudowy i odporności Unii Europejskiej. Powstał po to, ażeby pobudzić gospodarki europejskie po pandemii Covid-19. W ramach KPO kwalifikowalność wydatków jest już od lutego 2020 roku. Wszystko co zbudowani po lutym 2020 roku może refundowane z KPO - mówił Jacek Protas.

- Cieszymy się, że Komisja Europejska zgodziła się na ponowną rewizję - mówił Jacek Protas.

- Nie piszemy KPO od nowa, nie mamy takiej możliwości - mówił Jacek Protas.

📌Od pytań w sprawach bieżących rozpoczęły się czwartkowe obrady Sejmu. Prace plenarne wznowił wicemarszałek @PZgorzelskiP.

W kolejnym punkcie posłowie wysłuchają informacji bieżącej, a następnie Izba zajmie się procedowaniem projektów dot. terminacji ciąży.

🔍Pełny… pic.twitter.com/P7i5NkGIhi

— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) April 11, 2024

- Polityka prowadzona przez 8 lat doprowadziła do tej sytuacji. To, że ktoś chce wykorzystać Polskę to jedno, to, że ktoś na to pozwala to drugie. Agresywna polityka prowadzona względem polskiej gospodarki z różnych stron i brak obrony przez posłów PiS-u doprowadziły do tej sytuacji - mówił wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak w odpowiedzi na pytanie ze strony PiS.

- Jako poseł dopowiem tylko, że Zielony Ład był wprowadzony przez PiS, to rozumiem waszą troskę o tę kwestię - mówił Jacek Czerniak.

- Panie pośle, obojętne czy pan minister powiedziałby to jako minister czy jako poseł, jest to prawda - zawtórował mu wicemarszałek Piotr Zgorzelski w odpowiedzi na protest z sali.

- Panowie, wy czekaliście 8 lat i 2 tygodnie, a my czekamy 120 dni. Jest różnica? Czy pan poseł Dolata widzi tę różnicę czy nie? Bo ja widzę i to procentową bardzo mocną więc szanowni rolnicy, naprawdę rząd Donalda Tuska, minister Czesław Siekierski robi wszystko, żeby wasze problemy rozwiązać- mówił Jacek Czerniak.

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna opisała, kto może skorzystać z programu in vitro. Opcja będzie dostępna dla par w związku małżeńskim lub pozostające we wspólnym pożyciu, którzy mają udokumentowany rok bezskutecznego leczenia bezpłodności lub ze stwierdzą bezpłodnością. Każda para może spróbować ze indywidualizowanej procedury 6 razy.

- Mamy poważną sytuacją. Tak mówi pan premier Donald Tusk - mówiła Anna Maria Żukowska z Lewicy w kontekście wojny na Ukrainie i potencjalnego ataku na Polskę. - Czy mamy pełne plany dotyczące tego, jak bronić tych ludzi, bo armia jest dobrze doposażona [...]. Co ma zrobić osoba na wózku inwalidzkim, która mieszka na 13. piętrze, prąd zostanie wyłączony i jest winda, winda nie działa, są schody. czy jest przewidziany plan ewakuacji dla osób z niepełnosprawnościami? - pytała.

Anna Maria Żukowska zwracała także uwagę, ze mało kto wie, gdzie znajdują się najbliższe schrony czy nie umie rozpoznać alarmów. Według niej każdy powinien wiedzieć, jak ma się zachować w razie ataku na nasz kraj. Ponadto zapytała, czy jest plan ochrony zabytków w czasie ataku, które mogą okazać się celem lub ucierpieć w czasie ewentualnego ostrzału.

- Szczęść Boże, rodacy, i ratuj się, kto może, kiedy podżegacze wojenni z prawej i lewej strony strony Wysokiej Izby nie wahają się brać was jako zakładników cudzej racji stanu, obcego interesu, mówiąc o perspektywie uczynienia Polski stroną wojującą - mówił Grzegorz Braun z Konfederacji.

W Sejmie trwa przedstawienie informacji bieżąca ws. stanu przygotowań systemu obrony cywilnej do ochrony przed skutkami ewentualnego konfliktu zbrojnego. Zaraz potem posłowie zajmą się tematem aborcji.

Przedstawicielki Strajku Kobiet zostały zaproszone do Sejmu przez Annę Marię Żukowską z Lewicy, pojawił się jednak problem w ich wejściem.

Otóż Strajk Kobiet nie może wejść na galerię sejmową. Skandal! Ale dlaczego? Otóż Lewica zgłosiła 80 osób a to za dużo. Dostali 30 wejściówek i ani jednej nie przekazali Strajkowi Kobiet pic.twitter.com/4eKh6XGou8

— Dominika Długosz (@domi_dlugosz) April 11, 2024

Tomasz Trela z Lewicy podziękował marszałkowsi Sejmu Szymonowi Hołowni.

Marszałek @szymon_holownia dotrzymał słowa - dziękuję. Dzisiaj w Sejmie wielka debata o prawach kobiet. Dość kłótni, do przodu!

— Tomasz Trela (@poselTTrela) April 11, 2024

- Dlaczego kobiety przerywają ciążę? Bo chcą, bo to ich decyzja - mówiła Anna Maria Żukowska.

- Starsi panowie w garniturach nie będą mówić kobietom, co mają robić ze sobą. Nie ma czegoś takiego, że można sobie wyjąć płód i on nie będzie dotyczył kobiety- mówiła Anna Maria Żukowska.

- To przewrotne, diabelskie prawo. Ty nie odpowiadasz, ale twój ukochany, twoja ukochana, twoja mama, twoja przyjaciółka pójdzie do więzienia. To jest stawianie kobiet w takiej sytuacji. My to musimy zmienić, bo kobiety mają prawo do wyboru - mówiła Anna Maria Żukowska.

- Czy naprawdę chcemy, żeby nastolatki bały się zwrócić do swojej mamy o pomoc? - mówiła Dorota Olko.

- Pomoc w aborcji to jest wyraz troski, szacunku wobec drugiej osoby, to jest wsparcie. Nie można za to karać - mówiła Dorota Olko.

- Miejsce aborcji jest w podręczniku medycyny, a nie w Kodeksie Karnym - mówiła Dorota Olko.

- Polki poszły do urn i wybrały zmianę. To jest nasza odpowiedzialność, żeby te zmiany wprowadzić. Wierzę, że jesteście państwo prawdziwymi demokratami i potraktujecie to poważnie - mówiła Dorota Olko.

- "Sumienie" to słowo odmieniane przez wszystkie przypadki. Wiele osób, a właściwie wielu mężczyzn mówi, że w kwestii prawa kobiety do przerywania ciąży wypowie się zgodnie ze swoim sumieniem. Mam do was, drodzy mężczyźni, drodzy koledzy, politycy ogromną prośbę. Zamiast mówić o sobie, warto zacząć mówić i myśleć o kobiecie; o kobiecie, której sprawa aborcji dotyczy. To ona jest podmiotem tej debaty. Nie politycy i nie ich sumienia - mówiła ministra ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy.

- Państwo nie może dzisiaj udawać, że aborcji nie ma, bo aborcje są, były i będą. Państwo musi zrobić wszystko, żeby aborcja była bezpieczna, dostępna, legalna i żeby odbywała się w odpowiednich warunkach - mówiła Katarzyna Kotula.

- Państwo musi zrobić wszystko, żeby aborcja była darmowa, bo aborcja to zwykły zabieg albo świadczenie medyczne, które powinno być kobietom gwarantowane - mówiła Katarzyna Kotula.

- 1 kobieta na 3 miała aborcję. 1 na 3. Jestem jedną z nich i myślę, że nie jestem tu dziś sama - mówiła Katarzyna Uberhan.

- Zakaz aborcji w Polsce nie działa, a takie osoby jak ja są na to dowodem - mówiła Katarzyna Uberhan.

- Nie po kobiety walczyły 8 i pół roku, żeby ta sprawa stanęła na posiedzeniu Sejmu, żebym teraz ograniczał czas o 2 minuty. W związku z tym proponuję państwu swoje uwagi zachowajcie dla siebie, gdyż nie zmienię tej zasady - powiedział wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

- Mam żal do koleżanek z Lewicy, że prawa kobiet zostały spłaszczone do spraw tylko i wyłącznie aborcji - mówiła Urszula Pasławska z PSL.

- Idziemy w stronę edukacji seksualnej, antykoncepcji - mówiła Urszula Pasławska.

- Kolejnym krokiem winno być referendum - mówiła Urszula Pasławska.

- Kobiety w Polsce wciąż są w bardzo niebezpiecznym momencie. Kobiety w Polsce są uwięzione w strachu, w przymusie i w zakazach - mówiła wicemarszłakini Sejmu Monika Wielichowska z KO.

Obok posła Dariusza Mateckiego widać czerwony plakat pokazujący płód w 10. tygodniu ciąży. Został przywołany do porządku przez wicemarszałka Sejmu. Został także poproszony o odłożenie "urządzenia".

- Panie pośle, pan nigdy nie był w ciąży i nie wie pan, co to znaczy nosić dziecko i bać się - powiedziała Monika Rosa, której wypowiedź przerwał.

- Zakaz aborcji dotknie przede wszystkim kobiety ze środowisk defaworyzowanych. Te, które wsparcia sieci społecznej po prostu nie mają. Kobiety, które są w sytuacji nieuprzywilejowanej. To jest przemoc, przemoc, którą państwo stosuje wobec swoich obywateli - powiedziała Monika Rosa, której wypowiedź przerwał.

- My na Lewicy uważamy, że więcej wolności, więcej wyboru, a mniej przymusu, mniej nakazów czy to w pracy, czy to w życiu rodzinnym - mówiła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianiowicz-Bąk z Lewicy.

- To przełożenie terminów, w którym rozmawiamy o aborcji, to tak naprawdę kolejna drwina z demokracji w wydaniu waszej koalicji. Odłożyliście temat aborcji, aby wyborcy nie wiedzieli tak naprawdę, kto z posłów i z posłanek jest za życiem, a kto jest za aborcją - mówiła Katarzyna Sójka z PiS.

- Nie wypowiadajcie się w imieniu wszystkich Polek, ponieważ one nie mają tego zdania, co ty. Zrzeszą te Polki wyraziły swoje zdanie w ostatnich i przedostatnich wyborach - mówiła Katarzyna Sójka.

- Nikt nie powiedział o prawie adopcyjnym - mówiła Katarzyna Sójka.

- Nie wszystkie kobiety chcą pozbyć się problemu - mówiła Katarzyna Sójka.

- Chcecie siła zmusić lekarzy, aby wskazywali wbrew sobie, wbrew swojemu sumieniu tych lekarzy, którzy dokonają aborcji niewinnych, nienarodzonych dzieci - mówiła Katarzyna Sójka.

- Te projekty pojawiają się w takim momencie, gdy rządowa koalicja zapewniła nam chaos niekompetencją i lenistwem obecnego rządu, który nie jest w stanie zrealizować obietnic wyborczych - mówiła Józefa szczurek-Żelazko z PiS.

- Czy tego chcecie, czy nie, kobiety będą sobie robiły aborcję, nie pytając nas o zdanie. Jedyne referendum dotyczące kontynuacji ciąży to to, które kobieta przeprowadza nad swoim testem ciążowym - mówiła Dorota Łoboda z KO.

- Na werdykt podjęty w drodze referendum przez obywateli dużo trudniej będzie podnieść rękę, każdemu kolejnemu układowi rządowemu - mówiła minister klimatu Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Zadeklarowała także, że popiera przeprowadzenie referendum w tym temacie podkreślając, że jego wynik będzie trudniejszy do uchylenia nie tylko przez prezydenta, ale także inny rząd.

- W 2020 PiS i Konfederacja rękami TK skazały Polki na piekło i zabrały resztę praw. Legalna aborcja w Polsce praktycznie z dnia na dzień stała się niemożliwa - mówi Paulina Matysiak z Lewicy. - To, co działo się później jest hańbą dla Rzeczypospolitej, kiedy łamano prawo do pokojowych manifestacji.PiS i Konfederacja rękami TK skazały Polki na piekło i zabrały resztę praw. Legalna aborcja w Polsce praktycznie z dnia na dzień stała się niemożliwa - dodaje.

Wanda Nowicka z Nowej Lewicy przekonuje, że nie może być powrotu do zakazu aborcji 1993 roku. Jak twierdzi, kobiety muszą o sobie decydować, muszą odzyskać poczucie bezpieczeństwa w szpitalach oraz muszą mieć dostęp do niezbędnych świadczeń medycznych bez klauzuli sumienia.

Na mównicę weszła Karina Bosak z Konfederacji. - Zamiast słyszeć - twoje ciało, twór wybór, kobieta zasługuje usłyszeć - nasze dziecko, nasza odpowiedzialność! - mówi.

Roman Fritz z Konfederacji przypomina, że to właśnie Adolf Hitler jako pierwszy wprowadził wolną aborcję dla Polek oraz dla innych kobiet z narodów podbitych. - Hitler rozumiał, że jeśli zalegalizuje aborcję, stanie się ona zjawiskiem masowym i spowoduje spadek urodzeń - stwierdza Fritz.

- Nie można mówić, że panie, które domagają się swobodnego dostępu do aborcji domagają się prawa kobiet. Zabijanie drugiego człowieka, co do zasady nie może być prawem. A połowa abortowanych dzieci to dziewczynki – one też są kobietami – stwierdza Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z PiS.

Przemawia znowu Wanda Nowicka z Nowej Lewicy. - Dlaczego wy tak nienawidzicie kobiet? Co my wam zrobiłyśmy? Dajcie nam żyć! - mówi.

Ewa Schädler z Polski 2050 podkreśla, że prawo powinno być jasne, ale przede wszystkim powinno służyć bezpieczeństwu. Przyznaje, że w tej debacie jedna strona nie przekona drugiej i odwrotnie, bo jak twierdzi, „są różne światopoglądy".

Piotr Uściński z PiS wystąpił na mównicy z wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu wszystkich czterech projektów aborcyjnych.

Głos zabiera Piotr Kaleta z PiS, który przypomina słowa jednego z prezydentów USA Ronalda Reagana. – Aborcja znajduje zwolenników tylko pośród tych ludzi, którym dane było przyjść na świat – stwierdził. - Możecie mówić dzisiaj te swoje lewackie głupoty, ponieważ żyjecie – rodzice pozwolili wam żyć! – zwraca się w kierunku posłów Lewicy.

Przemawia teraz Anna Maria Żukowska z Lewicy. - Chcecie, żeby kobiety nie miały zaufania do państwa polskiego – mówi Żukowska. - Oddanie to adopcji dziecka nie jest takie proste. Ponadto nie wymaże się z życia kobiety okresu ciąży – stwierdza.

Posłowie debatują teraz nad ruchem wyrobów tytoniowych i systemie Track & Trace. - Dzięki dyrektywie tytoniowej udało w Polsce wprowadzić m.in. ostrzeżenia obrazkowe na paczkach papierosów, czy zakaz sprzedaży papierosów smakowych - mówi Wioleta Tomczak z Trzeciej Drogi.

Trwa przerwa w obradach.

Witold Tumanowicz z Konfederacji mówi o przestępstwach dokonywanych przez obywateli Ukrainy w Polsce. – Kiedy zajmiecie się wytępieniem tej masowej przestępczości Ukraińców zamiast pałować i gazować rolników oraz posłów opozycji? – zwraca się do szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego.

- Dziękujemy, że byliście z nami.