- Partia Razem przedstawiła projekt ustawy o podatku od trzeciego mieszkania, mający na celu ograniczenie spekulacji na rynku nieruchomości.
- Projekt zakłada progresywną skalę opodatkowania, sięgającą do 3% wartości nieruchomości dla osób posiadających dziewięć i więcej mieszkań.
- Jak podaje PAP, Lewica planuje przedstawić własną inicjatywę w tej sprawie, co stawia pod znakiem zapytania poparcie dla projektu Razem.
- Podatek miałby zasilić budżety gmin, na których terenie znajdują się opodatkowane mieszkania.
Razem proponuje podatek katastralny od trzeciego mieszkania
Adrian Zandberg, lider Partii Razem, wystąpił w Sejmie z projektem ustawy, która ma na celu wprowadzenie podatku od trzeciej nieruchomości. Zandberg zaapelował o poparcie tej inicjatywy, argumentując, że pomoże to w walce z problemem wysokich cen mieszkań. Koło Razem, choć aktywne, nie zgromadziło jeszcze wymaganej liczby podpisów, aby formalnie wnieść projekt pod obrady. Tymczasem z Parlamentarnych kuluarów docierają sygnały, że Lewica przygotowuje własną propozycję w tej kwestii.
Podczas prezentacji projektu na sali plenarnej Sejmu, Zandberg podkreślił, że ceny mieszkań są "chore" i dotykają każdego młodego człowieka, który marzy o wyprowadzce od rodziców. Jego zdaniem, głównym powodem takiego stanu rzeczy są spekulacje i "chciwość najbogatszych". Współprzewodniczący Partii Razem wezwał posłów wszystkich opcji politycznych do poparcia i podpisania się pod projektem, który ma ukrócić te praktyki.
Lewica nie podpisze projektu Razem? Mogą go skontrować swoim
Regulamin Sejmu jasno określa, że poselskie projekty ustaw wymagają poparcia komisji sejmowej lub co najmniej 15 posłów. Koło Razem, liczące zaledwie 5 posłów, stoi przed wyzwaniem znalezienia sojuszników. Informacje z klubu Lewicy wskazują na brak jednoznacznej decyzji w sprawie poparcia projektu Razem. Zamiast tego, Lewica zamierza przedstawić własną, konkurencyjną inicjatywę, co wprowadza element niepewności w dalsze losy propozycji Zandberga.
Uzasadnienie projektu ustawy, przygotowanego przez posłów Razem, wskazuje na ograniczenie spekulacyjnego gromadzenia nieruchomości mieszkalnych jako główny cel. Autorzy wierzą, że proponowane regulacje ułatwią dostęp do mieszkań młodym rodzinom i osobom o średnich dochodach.
Projekt zakłada progresywną skalę opodatkowania, która ma wyglądać następująco:
- 1% wartości nieruchomości dla posiadających od trzech do pięciu mieszkań.
- 2% wartości nieruchomości dla posiadających od sześciu do ośmiu mieszkań.
- 3% wartości nieruchomości dla posiadających dziewięć i więcej mieszkań.
Wartość nieruchomości ma być ustalana na podstawie danych z Rejestru Cen Nieruchomości, co ma zapewnić obiektywność i transparentność procesu. Wyjątki od podatku przewidziano dla nieruchomości należących do samorządów, towarzystw budownictwa społecznego oraz społecznych inicjatyw mieszkaniowych, co ma wspierać rozwój budownictwa socjalnego i dostępnego.
Jak miałby być płacony podatek katastralny?
Podatek od nadwyżki nieruchomości ma być płatny w czterech równych ratach, przypadających na 15 marca, 15 maja, 15 września i 15 listopada każdego roku podatkowego. Wartość nieruchomości będzie aktualizowana corocznie, według stanu na 1 stycznia. Projekt uwzględnia również nieruchomości współwłasnościowe, co oznacza, że podatek będzie dotyczył również osób posiadających udziały w kilku mieszkaniach.
Autorzy projektu szacują, że podatek objąłby około 430 tysięcy podmiotów, które łącznie posiadają około miliona nieruchomości mieszkalnych podlegających opodatkowaniu. Dochody z tego podatku miałyby zasilić budżety gmin, na terenie których znajdują się opodatkowane mieszkania, co mogłoby stanowić istotne wsparcie dla lokalnych inwestycji i programów społecznych.