Jadwiga Emilewicz

i

Autor: KPRM Jadwiga Emilewicz

Emilewicz dosadnie. "Na ten trudny czas zostajemy w koalicji"[WYWIAD]

2020-04-10 9:41

Kierownictwo ministerstwa jest w stałym kontakcie z przedsiębiorcami. Niemal codziennie organizujemy wideokonferencje z przedstawicielami poszczególnych branż, choćby turystyczną czy meblarską. Przedstawiamy ścieżki, z których mogą korzystać dzięki tarczy antykryzysowej. Pracujemy też nad kolejnymi propozycjami wsparcia. Naszym celem jest zapewnienie warunków, w których wszystkie przedsiębiorstwa utrzymają swój potencjał wytwórczy - mówiła "SE' wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

„Super Express”: - Została pani wicepremierem rządu po dymisji Jarosława Gowina, szefa Porozumienia. Co to oznacza dla Zjednoczonej Prawicy i jaka jest wasza przyszłość w koalicji?

Jadwiga Emilewicz: - Ostatnie pięć lat to był dobry czas dla Polski i dalej będziemy ciężko pracować. Dzięki odważnej decyzji premiera Jarosława Gowina i Porozumienia rząd ma stabilną większość na ten trudny czas i pozostaje w koalicji.

Różnice w podejściu do pomysłu korespondencyjnego głosowania przyjęto jako podziały w waszym ugrupowaniu…

Nie zmieniamy przywództwa politycznego. Jarosław Gowin pozostaje liderem Porozumienia i będzie działał na rzecz politycznej stabilizacji, a ja będę kontynuowała prace nad reformami gospodarczymi. To, co dziś jest podstawową troską Polaków oprócz zdrowia, to kwestia tego, czy będą mieli pracę, czy uzyskają pensje, czy będą mieli za co utrzymać swoje rodziny i swoje dzieci w tym trudnym czasie.

Tuż po pierwszej tarczy antykryzysowej przedstawiła pani tarczę 2.0. Nie można było tych regulacji wprowadzić wcześniej?

Pierwsza tarcza antykryzysowa, która już obowiązuje powstała, by wesprzeć pracodawców i pracowników. By pomóc im przetrwać ten najtrudniejszy czas. Podjęliśmy działania łagodzące wpływ koronawirusa na polską gospodarkę i jej poszczególne sektory. Zrobiliśmy to szybko i zdecydowanie po to, aby właśnie ochronić miejsca pracy i zadbać o płynność finansową polskich firm. W środę było już ponad 400 tysięcy złożonych wniosków o rządowe wsparcie. To pokazuje, że tarcza działa i niesie wymierną pomoc.

Ale to nie wystarczyło.

Sytuacja jest dynamiczna. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z przedsiębiorcami, na bieżąco reagujemy na pojawiające się nowe problemy oraz analizujemy postulaty i propozycje biznesu. Będziemy wprowadzać kolejne instrumenty wsparcia, które będą dotyczyły ułatwień dla samorządów oraz głównie płynności przedsiębiorstw.

Wiele firm mówi otwarcie o tym, że będą ogłaszały upadłość, bo nie przetrwają. Część zawiesiło działalność.

Jako rząd robimy wszystko, co możliwe, by pomagać firmom, szczególnie z branż najbardziej narażonych na negatywne skutki koronawirusa, takich jak turystyczna czy przewozowa. Szczególne wsparcie otrzymali też samozatrudnieni i pracownicy, w tym pracujący w oparciu o umowy cywilno-prawne. Odnotowywany w ostatnich dniach wzrost liczby zawieszonych działalności (47 tysięcy wniosków w marcu) jest naturalną i spodziewaną reakcją na obecną sytuację. W dużej części dotyczy wspomnianych już samozatrudnionych. Zawieszenie to jednak nie likwidacja. Po zakończeniu stanu epidemii, przedsiębiorcy będą mogli wrócić do prowadzenia swoich biznesów.

Część przedsiębiorców jednak protestuje, zarzuca brak dyskusji w sprawie tarczy z małymi i średnimi firmami.

Kierownictwo ministerstwa jest w stałym kontakcie z przedsiębiorcami. Niemal codziennie organizujemy wideokonferencje z przedstawicielami poszczególnych branż, choćby turystyczną czy meblarską. Przedstawiamy ścieżki, z których mogą korzystać dzięki tarczy antykryzysowej. Pracujemy też nad kolejnymi propozycjami wsparcia. Naszym celem jest zapewnienie warunków, w których wszystkie przedsiębiorstwa utrzymają swój potencjał wytwórczy. Najwięcej rozwiązań antykryzysowych kierujemy do mniejszych podmiotów, bo one są bardziej narażone na wszelkie negatywne bodźce uderzające w gospodarkę. Mają zazwyczaj relatywnie mniejsze rezerwy kapitałowe, niezbędne do utrzymania zdolności produkcyjnych niż duże przedsiębiorstwa. Co więcej, odpowiadają za ok. 70% miejsc pracy w całym sektorze przedsiębiorstw, są źródłem ok. 50% polskiego PKB.

Rozumiemy, że będzie też tarcza 3.0?

Po tygodniu obowiązywania tarcza antykryzysowa spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony przedsiębiorców. Dzięki temu wielu pracowników otrzyma pensje. Ale zgodnie z tym, co zapowiadałam, nie jest to nasze ostatnie, ustawowe słowo. Nadal jesteśmy w kontakcie z różnymi branżami dotkniętymi skutkami pandemii. Wsłuchujemy się w głosy partnerów społecznych, reagujemy elastycznie. To nie koniec zmian do tarczy antykryzysowej, będziemy ją rozszerzać. Pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami, aby gospodarka mogła funkcjonować. Chcemy je przedstawić po świętach.

Rozmawiała Sandra Skibniewska