Emeryci i 500 plus

i

Autor: Shutterstock Badania pokazują, że Polacy boją się biedy na emeryturze. Konieczności pracy na emeryturze spodziewa się aż 73% ankietowanych. Co więcej, zaledwie 9% uznało, że na emeryturze będzie mogło wyłącznie wypoczywać, gdyż otrzymywana emerytura będzie wystarczająca do godnego życia. Pozostałe 18% badanych nie potrafiło jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, wybierając opcję "Trudno powiedzieć"

Emerytom brakuje na jedzenie, bo gnębi ich drożyzna. Opłaty wzrosły o 61 procent!

2018-09-05 6:00

Tysiące polskich emerytów każdego miesiąca przeżywają prawdziwą tragedię – kupić jedzenie i leki czy zapłacić rachunki. W dramatycznej sytuacji jest na przykład pani Jolanta Kolo (61 l.), emerytka z Siedlec (woj. mazowieckie). Po wszystkich opłatach na jedzenie zostaje jej zaledwie 8 zł dziennie! - I jak tu żyć, panie premierze? – dopytuje zrozpaczona kobieta. A wszystko przez galopującą drożyznę! W ciągu zaledwie trzech lat miesięczne rachunki wzrosły o 61 procent!

Z badania „Portfel statystycznego Polaka” Krajowego Rejestru Długów wynika, że najdotkliwiej wysokość miesięcznych opłat odczuwają emeryci. Aż 80 proc. z nich uważa, że koszty życia są wysokie, lecz patrząc jak poszybowały ceny, nie powinno to dziwić. W badaniu podano, że w odczuciu respondentów opłaty za gaz wzrosły o 73 proc., prąd 65 proc., a energię cieplną aż 188 proc. I to w przeciągu tylko 3 lat! Jak czytamy w raporcie, po opłaceniu rachunków, w portfelach seniorów pozostaje średnio 775 zł. To jednak tylko statystyka i jak wynika choćby z historii pani Jolanty, często ta kwota jest realnie o wiele niższa. A będzie jeszcze gorzej...

- Ceny rosną i rosnąć będą. Prąd w hurcie podrożał o 50 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat. Pewnie przed wyborami nie będzie wzrostu w detalu, ale nastąpi on potem, ze zdwojoną siłą. Nie ma też możliwości, żeby nie drożała woda – mówi ekonomista Marek Zuber (46 l.).
Na półkach sklepowych ceny też coraz wyższe. Najdotkliwiej odczuwamy podwyżki drożejącego od maja masła. Za 200-gramową kostkę płacimy średnio już 6,39 zł. - Zdrożeją też przetwory mleczne czy wieprzowina – uważa ekspert. Susza, sytuacja na swiatowych rynkach, czy afrykański pomór świń - oto winowajcy.

Niemiła niespodzianka czeka nas też na stacjach benzynowych. Szacuje się, że jeszcze w tym tygodniu ceny mają się podnieść nawet o 5 gr na litrze. Z kolei rząd planuje, by ci, którzy nie segregują śmieci, płacili za odpady czterokrotnie więcej

Zostaje mi na jedzenie 8 zł dziennie
Jolanta Kolo (61 l.), emerytka z Siedlec: – Mam bardzo niską emeryturę, bo zaledwie 1050 zł miesięcznie. Za mieszkanie płacę 700 zł, w tym jest woda i gaz. Wcześniej płaciłam 640 zł. Za prąd mam 90 zł, a było 70. Do tego lekarstwa, które zdrożały o jakieś 50 zł. Nieraz dorabiam i korzystam z opieki, by dopłacała mi do mieszkania. Dziennie zostaje mi na jedzenie 8 zł. I jak tu żyć, panie premierze?

Tyle płacimy średnio za rachunki

193 zł – prąd
102 zł - telefon
108 zł - woda
52 zł - wywóz nieczystości
68 zł - internet
83 zł - telewizja kablowa/satelitarna
116 zł - gaz
514 zł - czynsz
336 zł - energia cieplna

Nasi Partnerzy polecają