Jak wynika z projektu budżetu na 2017 rok , do którego dotarł "Super Express", na jednorazowe dodatki dla emerytów i rencistów zarezerwowano 1,4 mld zł. Dokładnie tyle samo, ile w tym roku.
Co to dokładnie oznacza? Ano to, że seniorzy, których emerytura lub renta nie przekracza 900 zł, po raz kolejny dostaną pojedynczy zastrzyk gotówki w wysokości 400 zł. A osoby, których świadczenie mieści się w przedziale od 900 zł do 1100 zł otrzymają 300 zł. A im wyższa emerytura, tym mniejszy dodatek.
Pieniądze od rządu miałyby być wypłacone w marcu przyszłego roku.
To chociaż w małym stopniu zrekompensowałoby zaplanowaną na przyszły rok symboliczną, kilkuzłotową waloryzację świadczeń. Ponadto rząd przymierza się do podwyższenia minimalnej gwarantowanej przez państwo emerytury do poziomu 1000 zł brutto. - Trwają prace analityczne i od ich efektów zależy, czy i kiedy taka podwyżka nastąpi - mówi nam Beata Mazurek (49 l.) z PiS, przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. O wzrost najniższych świadczeń o 200-300 zł od dłuższego czasu apelują związkowcy. - Byłaby to duża rzecz dla blisko miliona osób - mówi dr Elżbieta Ostrowska, przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Zobacz: Andrzej Stankiewicz: Ten wyrok jest nie do zaakceptowania