ZUS co miesiąc potrąca seniorom ok. 20 proc. ich świadczenia. Gdyby nie musieli płacić podatku i składki zdrowotnej, ich emerytury wzrosłyby o kilkaset złotych. Taki pomysł ma PSL. W grudniu ludowcy złożyli w Sejmie projekt ustawy "Emerytury bez podatku", a wczoraj Sejm rozpoczął nad nim prace.
- Ceny w sklepach rosną jak szalone, opłaty za mieszkania są coraz wyższe. Nie wolno nam zostawić seniorów na pastwę losu - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz (37 l.), prezes PS.
- To byłaby znacząca, odczuwalna podwyżka świadczeń. Nie 5 czy 10 zł podwyżki, bo taką waloryzację emeryci otrzymywali w ostatnich latach, ale rzeczywista ulga - uważa Elżbieta Ostrowska, prezes Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Po zmianie przepisów rzeczywistą poprawę odczuliby nawet najubożsi seniorzy. Obecnie najniższa emerytura wynosi 1000 zł brutto. Dzięki zwolnieniu z podatku, osoby otrzymujące takie świadczenie zyskałyby 146 zł miesięcznie, a 1752 rocznie. Niestety pomysł nie ma zwolenników w PiS. - Ten projekt to koncert życzeń, który tylko rozbudza nadzieję seniorów - ocenia poseł PiS Tadeusz Cymański (63 l.).