Bycie drugą osobą w państwie ma swoje plusy. Na przykład luksusowa willa w centrum Warszawy, którą Kancelaria Sejmu wynajmuje od Kancelarii Prezydenta czy elegancki gabinet w gmachu przy Wiejskiej. Są jeszcze darmowe loty, ale można przypuszczać, że pani marszałek nie będzie ich nadużywać.
Zasiadanie w fotelu marszałka Sejmu to także wymierne korzyści w postaci większych pieniędzy. Wynagrodzenie marszałka Sejmu wynosi ok. 16,5 tys plus 2,5 tys. zł diety. W sumie – 19 tys. zł miesięcznie. Ile Elżbieta Witek mogła zarabiać jako minister? Jej poprzednik – Joachim Brudziński (51 l.) - dostawał średnio miesięcznie 14 tys. zł. Do tego – ponieważ Witek była równocześnie posłanką – również dochodzi dieta parlamentarna. Łącznie więc to zarobki 16,5 tys. zł na miesiąc.
W kończącej się kadencji, Sejm spotka się na posiedzeniach jeszcze tylko tylko dwa razy – 30 sierpnia oraz 11-13 września. Łatwo więc policzyć, że za 4 dni pracy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy nowa marszałek dostanie w sumie 5 tys. zł podwyżki. Może nie jest to oszałamiająca różnica w zarobkach, ale z pewnością poprawi budżet domowy. Tym bardziej, że – jak wynika z ostatniego oświadczenia majątkowego – była szefowa MSWiA zgromadziła jedynie 10 tys. zł oszczędności, a do spłacenia ma trzy kredyty…