Szykuje się wielka rozgrywka między kobietami w PiS: mowa o Elżbiecie Witek i Beacie Szydło. – To między nią a Beatą Szydło rozegra się wojna o kandydaturę z ramienia PiS. Witek dzielnie buduje swoje otoczenie. Ma poparcie m.in. marszałka Terleckiego. Jej wysokie notowania u prezesa podkreśla fakt, że to ona w maju prezentowała Polski Ład z ramienia PiS, obok premiera i prezesa – mówi nasz rozmówca blisko kierownictwa PiS. – Z drugiej strony jest Beata Szydło, ulubienica wyborców PiS – przypomina nasz rozmówca, podkreślając, że to Szydło jak na razie jest faworytką prezesa. – O silnej ostatnio pozycji Szydło świadczy to, że to jej człowiek, Henryk Kowalczyk, został nowym wicepremierem i ministrem rolnictwa – tłumaczy ważny polityk PiS.
Beta Szydło czy Elżbieta Witek, która ma szansę zostać kandydatką na prezydenta? Ekspert nie ma wątpliwości
– Obie panie są inteligentne. Widać też, że ostatnio bardzo mocno uaktywniła się marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Mam tu na myśli orędzie w sprawie sytuacji na granicy. Sądzę, że to właśnie ją, a nie panią Szydło, wybrałby Jarosław Kaczyński na kandydata na prezydenta z ramienia PiS. Witek jest bardziej dyspozycyjna, a Szydło byłaby bardziej samodzielna, niezależna, idąca swoją ścieżką – komentuje politolog prof. Kazimierz Kik (74 l.). Przypomnijmy, że wybory do Sejmu powinny odbyć się w 2023 r., zaś prezydenckie – dwa lata później.
CZYTAJ>>Beata Szydło nie mogła milczeć. Zadała tylko jedno pytanie!