Profesor Konrad Rejdak

i

Autor: prof. Konrada Rejdaka, Archiwum prywatne Profesor Konrad Rejdak

Ekspert apeluje: "Szczepmy się przeciw COVID-19". Wkrótce poznamy działanie amantadyny

2021-12-22 18:00

Pandemia odbiera życie setkom Polaków dziennie. Wiele osób wciąż nie chce się szczepić przeciwko COVID-19, ale wierzą, że w walce z chorobą pomoże im amantadyna. Tymczasem kierujący badaniami nad skutecznością tego leku prof. Konrad Rejdak, apeluje o szczepienie się: mamy bezsprzeczne dowody, że szczepionki zapobiegają ciężkiemu przebiegowi COVID-19. I są bezpieczne – mówi naukowiec z rozmowie z „Super Expressem”.

Wkrótce rocznica rozpoczęcia badań

Od początku 2021 r. pod kierownictwem profesora Konrada Rejdaka, kierownika Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, trwają badania nad skutecznością amantandyny w leczeniu chorych z COVID-19. Przypominamy, że amantadyna jest lekiem stosowanym u pacjentów neurologicznych (np. choroba Parkinsona), a kiedyś była też stosowana w leczeniu grypy. Badanie ma odpowiedzieć nie tylko na pytanie, czy amantadyna jest skuteczna w walce z zakażeniem koronawirusem, ale czy przeciwdziała neurologicznym skutkom COVID-19 jak utrata smaku i zapachu oraz zaburzenia oddychania.

Podpiszą rozporządzenie o obowiązkowych szczepieniach. Wiemy, kiedy i kogo dotyczy

W lecie badania zahamowały, ponieważ zahamowała pandemia. Kiedy poznamy wyniki badań? – W styczniu będziemy mieli grupę ponad 100 przebadanych pacjentów, która powinna posłużyć do wstępnej analizy. Podejmiemy decyzję, czy to wystarczy do publikacji naukowej, czy trzeba kontynuować badanie. W sumie 200 osób to minimum statystyczne – informuje Konrad Rejdak.

200 pacjentów musi wziąć udział w badaniu

Wkrótce powinien być dostępny w Polsce lek na COVID – Molnupiravir. Dla porównania - badanie jego skuteczności wykonano w 350 ośrodkach na świecie i włączono do niego ponad 700 pacjentów. – My dysponujemy 8 ośrodkami i 200 pacjentami. Skala jest zupełnie inna, chociaż robimy badanie z dużo większą wydajnością. Do tego dochodzi zmienność pandemii. Cieszy nas obecność wielu pacjentów zaszczepionych, ale zgodnie z przyjętymi założeniami, nie badamy leku u pacjentach zaszczepionych – informuje naukowiec.

Antyszczepionkowiec - lekarz straci prawo wykonywania zawodu! Rydzyk będzie wściekły

Express Biedrzyckiej - Krzysztof Kwiatkowski: Polskie służby wykorzystują podsłuchy na szeroką skalę

Amantadyna od dawna znika z aptek, zwłaszcza na Podkarapciu i w woj. lubelskim. Niektórzy sądzą, że to skuteczny lek na COVID i uważają ją za alternatywę dla szczepień. Taką tezę lansują w internecie antyszczepionkowcy. Co naukowiec badający skuteczność amantadyny odpowie słysząc takie słowa? – Szczepienie to najważniejszy sposób walki z pandemią – udowodniony w badaniach klinicznych na ogromnej już populacji. Jestem gorącym zwolennikiem szczepień. Mamy bezsprzeczne dowody, że szczepionki zapobiegają ciężkiemu przebiegowi COVID-19. I są też bezpieczne – mówi prof. Konrad Rejdak.

Duże zmiany na liście refundacyjnej. Emerytów nie będzie stać na leki!

Amantadyna to nie zamiennik

Nie znaczy to, że nie zdarzają się pojedyncze powikłania. Należy się przyglądać takim odczynom, reagować na nie. Po każdej procedurze medycznej może się coś zdarzyć, nawet po zażyciu pospolitego leku – tłumaczy naukowiec z Lublina. – Amantadyna nie może być traktowana jako zamiennik szczepień. Leki pomocne w leczeniu COVID są tylko dodatkiem do szczepień, koniecznym, szczególnie tam, gdzie szczepionka nie jest dostępna. Są też osoby, które pomimo zaszczepienia nie wytarzają przeciwciał, a trzeba mieć jakiś sposób leczenia dla takich pacjentów – dodaje prof. Rejdak.

Sonda
Czy wierzysz, że amantadyna leczy COVID-19?