Znany z ekscentrycznego zachowania poseł Konfederacji przyznał w rozmowie z „Super Expressem”, że stosuje niedozwolone metody wychowawcze wobec dzieci: Nadziei (12 l.) i Karola (10 l.). - Klapsy się zdarzają, córce rzadziej, syn częściej obrywa – powiedział nam Janusz Korwin-Mikke. Aleksandra Piotrowska, psycholożka, ubolewa, że klapsy są niestety traktowane przez niektórych Polaków jako metoda wychowawcza. - To sprzeczne z logiką! Wymierzanie klapsów to jedna z form przemocy a stosowanie przemocy fizycznej wiąże się z cierpieniem dziecka, także psychicznym, gdyż jest ono odzierane z godności – tłumaczy dr Piotrowska.
Wypowiedzi posła Konfederacji bulwersują także posłankę Lewicy Joannę Senyszyn. - Bicie jest formą przemocy niedopuszczalną w stosunkach międzyludzkich oraz zakazaną prawnie. Na początku XXI wieku rząd SLD uchwalił ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która zakazała bicia dzieci – mówi nam posłanka. - Myślę, że po wypowiedzi Korwin-Mikkego prokurator powinien zająć się tą sprawą z urzędu – dodaje.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie prowadzi jednak postępowania, ponieważ nie wpłynęło zawiadomienie od ewentualnych świadków. Wypowiedzi posła Konfederacji są zaś dla śledczych niepokojące. - Sytuacje opisane w artykule [na łamach „SE”], dotyczące stosowania wobec dziecka kar cielesnych, mogą realizować znamiona przestępstwa znęcania się nad dzieckiem z art. 207 par. 1 Kodeku karnego, który zagrożony jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje nas Szymon Banna, prokurator i rzecznik Prokuratury Rejonowej w Warszawie. Dodaje on, że zakaz stosowania kar cielesnych wynika też z art. 96 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
CZYTAJ: Szok! Aż nas zatkało, gdy dowiedzieliśmy się, jak o 44 lata młodsza żona Korwina-Mikke zwracała się do niego. Niewiarygodne! Ciężko uwierzyć
Adam Bodnar (46 l.) były Rzecznik Praw Obywatelskich: Prokuratura powinna zbadać sprawę
- Jeśli ktoś się przyznaje publicznie do bicia dziecka, dawania im klapsów, to są to zachowania przemocowe. To jest fizyczna przemoc i prokuratura powinna się zainteresować sprawą. Trzeba podejmować działania przeciwko przemocy wobec dzieci, nie można tworzyć przyzwolenia na tego typu formy przemocowe i prokuratura jest od tego, żeby się zajmować tego typu sprawami!
Marek Michalak (52 l.), były Rzecznik Praw Dziecka: Korwin powinien zniknąć z polityki
- Po pierwsze, w całej sprawie powinien zareagować Rzecznik Praw Dziecka, bo słowa Korwina są skandaliczne. W prawdziwie demokratycznym państwie, polityk, który jawnie nawołuje do przemocy wobec dzieci, które powinny być chronione, musi zniknąć z polityki. Ktoś, kto nawołuje do zachowań o charakterze przestępczym, a przemoc wobec drugiego człowieka jest takim zachowaniem, powinien podlegać ocenie prawnej.