Polityk Konfederacji wybrał się z żoną Dominiką (34 l.) i dziećmi – synem Karolkiem (7 l.) i córką Nadzieją (9 l.) na wycieczkę rowerową. Meta? Kąpielisko obok podwarszawskiego Otwocka. Na miejscu jednak, zamiast korzystać z uroków rzeki i zażyć majowej kąpieli, padł na piasek.
Co było przyczyną niedyspozycji? Czyżby to młodsza małżonka i pociechy wykończyły Korwina? Okazuje się, że tego dnia poseł doznał silnej kontuzji pleców. I nie była ona bynajmniej spowodowana dokazywaniem z rodziną, tylko tym, że podniósł ciężki przedmiot. Miejmy nadzieję, że mimo wszystko ten słoneczny ten dzień poseł może zaliczyć do udanych!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj