Dziennikarz TVN, Krzysztof Skórzyński, jest znany widzom głównie z materiałów polityczno-społecznych, jakie przygotowuje dla „Faktów”. Jest także prowadzącym program „Sprawdzam” na antenie TVN24. To właśnie do niego Michał Dworczyk miał wysłać maila z prośbą o konsultację odpowiedzi dla portalu OKO.press. Reporter TVN jednak uważa, że nigdy nie przytaczał wiadomości. Wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie, które zamieścił na swoim Twitterze. – Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam – w żaden sposób – nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi, w jakiejkolwiek sprawie! Podkreślam – NIGDY! Byłoby to niedopuszczalne i nie do zaakceptowania. Nie wiem kto miał być adresatem tego maila, z pewnością nie ja. Miał ten był jednym z ponad 26 tys. Nieprzeczytanych w mojej skrzynce – napisał i na potwierdzenie swoich słów dodał screena z telefonu, na którym widać, ile ma nieprzeczytanych wiadomości. Kto by się spodziewał, ze szef Kancelarii Premiera mógłby konsultować swoje odpowiedzi z dziennikarzem innego medium? Sam Michał Dworczyk nadal milczy w sprawie maili, jakie miały wyciec z jego skrzynki mailowej.
Dziennikarz TVN ujawnił prawdę o mailu Dworczyka! Kto by pomyślał?
2021-09-17
18:59
TVN może pochwalić się wieloma znanymi i lubianymi dziennikarzami. Jeden z nich, Krzysztof Skórzyński, miał dostać od Michała Dworczyka maila, którego treść miała zostać wykradziona ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera. Reporter postanowił wydać oświadczenie w tej sprawie.
Sedno Sprawy Prusinowski Dworczyk