Piotr Gliński

i

Autor: Andrzej Lange Piotr Gliński

Gliński do gwiazdy TVP: Uprawiacie MANIPULACJĘ i PROPAGANDĘ! Dziennikarka zawieszona

2015-11-23 9:29

Zamiast poważnej i spokojnej rozmowy pyskówka i kłótnia. Tak wyglądał w niedzielę wieczorny program TVP Info "Minęła 20". Goszczący w audycji prof. Piotr Gliński, nowy wicepremier i minister kultury pokłócił się z prowadzącą program dziennikarką Karoliną Lewicką. Zarzucił jej, że manipuluje, nie daje mu dojść do głosu, a cały wywiad bardziej przypomina przesłuchanie niż rozmowę. Dziennikarka nie dała sobie w kaszę dmuchać. Efekt? Po kilku godzinach została zawieszona przez władze stacji.

Gościem audycji "Minęła 20" był minister kultury Piotr Gliński. Głównym tematem rozmowy był spektakl "Śmierć i dziewczyna", który został wystawiony na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Premierze towarzyszyły przepychanki w drzwiach, bo od kilku dni mówiono, że w scenie seksu mają pojawić się... aktorzy porno! Pogłoski o tym, co ma się wydarzyć w teatrze finansowanym z publicznych pieniędzy doszły do uszu ministra Glińskiego, który zaapelował o zdjęcie sztuki z afiszu do marszałka województwa dolnośląskiego. To właśnie o interwencję szefa resortu kultury pytała dziennikarka TVP Info Karolina Lewicka. Niestety, rozmowa szybko przeszła w pyskówkę, przekrzykiwanie i wzajemne obrażanie. Gliński już po pierwszych słowach prowadzącej stwierdził, że mamy do czynienia z nagonką i manipulacją. Dziennikarka natychmiast zareagowała, co minister odebrał jako próbę przerwania jego wypowiedzi: -  Pani pozwoli, że przedstawię swoje stanowisko w tej sprawie.  Później było coraz ostrzej. Lewicka próbowała zadawać Glińskiemu pytania, a on stwierdził, że to mu przeszkadza. - Jako gospodarz programu przykro mi, że panu przeszkadzam. Chciałabym uzyskać odpowiedzi na moje pytania. Konferencja prasowa to dobry moment na przedstawienie swojego stanowiska. Do tej pory było dobrą tradycją, że polityk w programie publicystycznym odpowiadał na zadawane przez dziennikarza pytania - rzuciła ostro. - Jeżeli jest to program publicystyczny, pani redaktor. To jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat - odparł pewny siebie Gliński. - I to się skończy, ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna - zagroził minister.

Dziennikarka zauważyła, że polityk nie powinien zarzucać jej manipulacji, a określając jej program propagandowym obraził ją. - Obraził mnie pan, mówiąc, że to program propagandowy. Ja nie czuję się urażona, zostawmy to. - Bo to prawda - stwierdził wicepremier. Później, gdy Lewicka znów chciała o coś dopytać, Gliński odparł, że jeśli chce ona porozmawiać sama ze sobą to niech taki program stworzy. - Jak pani będzie mi przerywała, to ja nie przedstawię swojego stanowiska - skomentował. - Polityk ma na to miejsce na konferencjach prasowych. W programach publicystycznych odpowiada na pytania - odparła gwiazda TVP Info. Gliński zarzucił, że dziennikarka go przesłuchuje, a na to jest miejsce gdzie indziej - w Pałacu Mostowskich.

Program do końca nie był już spokojny, między rozmówcami iskrzyło. Później w serwisie wirtualnemedia.pl pojawiła się informacja, że Karolina Lewicka została zawieszona w obowiązkach przez prezesa Telewizji Polskiej. Zaś na portalu wpolityce.pl pojawił się list protestacyjny, który podpisali koledzy Lewickiej z TVP Info, skierowany do ministra Piotra Glińskiego. - My, dziennikarze TVP Info stanowczo protestujemy przeciwko słowom, których użył Pan dzisiaj w programie „Minęła 20”. W sposób następujący mówił Pan o naszej stacji i programie, którego był Pan gościem: "To jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się zmieni. Ponieważ tak Telewizja Publiczna funkcjonować nie powinna”. Pańskie słowa obrażają nas, naszą antenę i Telewizję Polską. Uważamy, że określenia, których Pan użył są niesprawiedliwe. Czujemy się Pańskimi słowami dotknięci. Nie życzymy sobie, by ani Pan, ani ktokolwiek inny, posiadający lub nieposiadający władzę, tak mówił o nas lub innych dziennikarzach. Żądamy przeprosin wypowiedzianych tak, jak powyższe obraźliwe słowa, na naszej antenie - napisali dziennikarze.

Cały wywiad Glińskiego z Lewicką ZOBACZ TUTAJ