Antonina Nekrutova. Ukrainka zatrzymała pociąg

i

Autor: SHUTTERSTOCK, FACEBOOK Antonina Nekrutova. Ukrainka zatrzymała pociąg

Dzielna Ukrainka zatrzymała pociąg, aby pomóc rodakom. "Chodzi o życie ludzi!"

2022-03-31 5:00

Nekrutova Antonina (41 l.) na co dzień spotyka się z uciekającymi przed wojną. Zarówno ona, jak i jej mąż Vadim (42 l.), pracują bowiem na stacji kolejowej, z której ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu bezpieczeństwa. Oboje, choć są zmęczeni, wierzą, że wojna szybko się skończy. Na szczęście są razem i to się dla nich liczy.

Od ponad miesiąca trwa wojna w Ukrainie. Żołnierze dzielnie walczą o niepodległość swojego kraju, jednak rosyjskie wojska pozostają bezlitosne i wciąż atakują przeciwnika. Bombardowane są także miasta. Giną cywile, w tym dzieci. Z tego powodu wiele osób postanowiło opuścić swoje domy i wyruszyć za granicę. Z kraju wyjechało już kilka milionów ludzi. 

Nasi rozmówcy mieszkają w Havrylivce w województwie charkowskim. W Havryivce - jak mówią Nekrutovie - sytuacja nie wygląda krytycznie. - Przelatują rosyjskie pociski i bombowce, ale jeszcze do nas nie dotarły. Za to sąsiednie miasto Izyum zostało dosłownie zmiecione z powierzchni ziemi - opowiadają nasi rozmówcy. Do ich miasta dociera także pomoc humanitarna, więc początkowe problemy z jedzeniem i piciem oraz dostawami prądu zostały rozwiązane. 

Jako że Nekrutovie pracują w specyficznym i ważnym w obecnych realiach miejscu, zapytaliśmy ich o wyjątkowe sytuacje, które widzieli. Jak się okazało, Antonina nie tylko była świadkiem, ale i brała czynny udział w pewnej sytuacji. Zachowała się jak prawdziwa bohaterka! 

Gdy jechał pociąg ewakuacyjny, ludzie prosili ją jako o zatrzymanie go. Antonia była jego kierownikiem. A ludzie chcieli w ten sposób wykorzystać szansę, aby uciec z ogarniętego wojną miasta. Antonina się nie wahała i zrobiła to, co do niej należy. Potem jednak usłyszała słowa krytyki od dyspozytora. - Nie możesz zatrzymywać pociągu, jeśli nie ma oficjalnego przystanku - zwrócił jej ostro uwagę. Kobieta odpowiedziała jednak stanowczo. - Wyobraź sobie, że trzeba było ewakuować twojego syna czy krewnego, a ja nie zatrzymałabym pociągu Chodzi o życie ludzi, nie o trasę! - podkreśliła Antonina, opowiadając historię SE. Ukrainka nie zamierza zaprzestać takich działań. Jak mówi SE, dość często są one potrzebne i na większość takich prób kierownicy reagują ze spokojem. 

ZOBACZ TAKŻE: PILNE! Putin rozmawiał z niemieckim kanclerzem! Są przecieki. Przełom?!

Express Biedrzyckiej - gen. Mirosław Różański: Putin wie w jakiej jest sytuacji. Rosja przegrała tę wojnę
Sonda
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją?