TV
Pogoda
Wideo
Tylko jeśli chodzi o dodatki „E”, przeciętny Polak pochłania ich aż 2 kg! Na ile szkodliwa jest żywność, w tym mięso, które jemy codziennie i co ono zawiera? Antybiotyki, chemiczne substancje konserwujące, szkodliwe barwniki i ulepszacze smaku– to tylko część środków, którymi faszeruje się mięso i wędliny trafiające na nasze talerze. „Rekordową liczbę substancji dodatkowych zastosowano w kiełbasie śląskiej” – piszą kontrolerzy z Najwyższej Izby Kontroli. Było ich… aż 19!
A produkty nafaszerowane sztucznymi dodatkami powodują raka! I właśnie dlatego do akcji wkroczył Bustowski. Przewodniczący rolniczych związkowców chce uzbierać 50 tys. zł, żeby niezależnie przebadać mięso i produkty rolno-spożywcze, które jedzą Polacy. Do tej pory ma już ponad 10 tys. zł.
– Tylko w warzywach, które jemy, normy metali ciężkich są przekroczone ośmiokrotnie – mówi Bustowski. Sam korzysta z miernika, a potem w mediach społecznościowych udowadnia, jak jesteśmy podtruwani. – Straszą mnie już nawet sądem, a laboratoria w Polsce odmawiają badań ze względu na interesy z producentami. Jak trzeba, badania przeprowadzimy za granicą – deklaruje dziedzic po Lepperze.
Czym nas trują?
E120 (koszelina) – może powodować reakcję alergiczną, astmę, a nawet wstrząs anafilaktyczny
azotyn sodu, azotyn potasu – wysoki potencjał pronowotworowy
E102 (tetrazyna) – szczególnie niebezpieczna dla astmatyków, może wywołać nawet poronienie
E621 (glutaminian sodu) – powodują otyłość i nadciśnienie
